ßÜ Ü ÜÜÜÜŪŪŪ²ŪŪ²ŪŪŪŪŪ²ŪŪ²ŪŪŪŪŪŪÜÜÜÜÜ Ü ÜÜŪß Üß ß ÜÜŪŪŪŪŪŪŪ²ŪŪŪ²²²²ŪŪ²ŪŪŪŪ²ŪŪŪ²²²²²ŪŪŪŪÜÜ ÜßÜß Ü ÜÜŪŪŪŪ ÜÜ ßÜ ÜŪŪ²ŪŪŪŪŪ²²ŪŪŪ²²²²²²²²²ŪŪŪŪŪ²Ū²²ŪŪŪŪ²²Ū²ŪŪŪÜ Ü Ü ßŪŪŪ²ŪŪÜŪÜÜŪŪ ÜŪŪ²²ŪŪŪ ŪŪŪŪŪŪŪ²²²²²²²Ū²²ŪŪŪŪ²²ŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪ Üß ŽŪŪŪŪŪŻßŪŪŪß ŪŪŪ²²ŪŪŪŪŻŽŪŪŪ²²ŪŪŪŪŪ²²ŪŪŪ²²ŪŪ²ŪŪŪŪŪßßßßßßßÜßŪŪŪŻ ß ŪŪŪŪŪŪ ŪŪŪŪŪŪ²ŪŪŪŪ Ū²ŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪ²ŪŪ²ŪŪŪŪŪŪŪßÜŪŪŪŪŪŪŪÜßÜŪß ß ŽŪŪŪ²ŪŻ ÜŪŪÜ ŽŪŪŪŪŪŪ²²ŪŪŪŻŽŪßßÜÜÜ ßßŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪßŪ ßŪŪŪŪŪŪÜßŪÜ ßÜŪ²ŪŪŪŪ ÜŪŪß ŪŪŪŪŪ²²ŪŪŪŪßÜßÜŪŪŪß Ü ŪŪŪ²ŪŪŪßÜŪŻŻ ßß ŪŪŪŪŪŪŪ ŪŪŪÜ ßŪŪ²ŪŪßßß ŽŪŪŪ²ŪŪŪŪŪŪŻŽŻŪŪŪŪŪÜ Ü ŽÜÜÜßßÜŪŻßŻŪŪÜÜÜŪŪŪŪŪŪŪߎŪŪŪŪŻ ßßßÜÜÜ ß ÜÜŪÜ ŽŪŪ²ŪßÜŪŪŪŪŪ ŻŪŪŪŪŪŪŪŪŪŪŻŪŪŪŪŪŪŪŪŪÜßÜßŪŪŪŪŪŪŪßßÜßÜŪŪŪß ÜÜŪŪŪ ßŪŪÜ Ū²ŪŪÜßßŪŪŪŪÜŪ ŪŪŪŪŪŪŪŪŪŻŽŪŪŪŪŪŪŪŻŪŻÜßÜÜÜÜÜÜÜßßÜÜ²ß Ü ÜÜŪŪŪ²ŪŪŻ ŽŪŪŪÜ Ū²²ŪŪÜÜÜŪŪŪŪŪÜßŪŪŪŪŪŪß ÜßÜ ßŪŪŪ ÜŪŪÜÜÜÜÜÜÜßŪßß ßÜ Ž²ŪŪŪŪŪ ÜŪŪŪŪŪŻ ßŪ²²ŪŪ²ŪŪ²ŪŪŪŪÜÜ ÜÜÜŪŪŪŪÜÜÜÜÜÜÜÜŪßßßÜÜÜß²²ŻŪ ßÜ Ü ŪŪŪ²ŪŪŻ ßßßß ß ßŪŪŪŪŪŪŪŪßßÜÜŪŪßŪŪŪßßÜÜßßßÜÜ ÜÜŪŽŪŪŪŪŻŪ²ŽŻ ßÜ ŽŪ²²ŪŪŪßß ÜŪÜ Üß ßßß ŽŪŪŻŪßÜܲßÜÜŪŻŪŪŪŻŪŪŪŻŪŪŪß ²²ŻŪ Üß ÜŪßßß ÜŪŪ²ŪŪ ÜŪ Üß G ŪŪŻŪ ²²²ßÜŪŪŪŪŽŪŪŪŽßßßÜÜÜŪŻŽ²²ŽŻ ßÜ ÜÜŪŪŪÜ ÜŪŪŪ²ŪŪŻ Üß Ūß N ŽŪŪŽŻŪ²²²Ż ÜÜÜÜ ÜÜÜÜŽŪŪŪŽŪŪßܲ²ŻŪ Ü ß ŽŪ²ŪŪßŪÜŪßŪ²ŪŪŪŪ Ü E I Y ŪŪŪŻŻ²Ū²²²ŽŪŪŪŪŽŪßßß ßßÜÜÜܲ²²ßÜŻ Ū²ŪŪŻ ß ŽŪŪŪ²ŪŻ H G E ŽŪŪŪŻŪ Ū²²ŻßßÜÜÜÜܲ²²²²²²²²²ßßÜŪß ŽŪŪ²ŪÜ ßÜŪŪŪ²ŪŪ T A K ŪŪŪŪŽŪÜßß²²²²Ū²²²²²²²Ū²ßßßÜŪßßÜŪÜ ŪŪŪŪß ßßŪŪŻ R N ßŪŪÜßŪŪŪÜÜÜÜßßßßßßÜÜÜÜÜŪŪÜܲ²ŪŪŪŻ ßܲŪß Ü ß Üß O ß ßß ßŪŪŪŪŪŪŪŪÜŪŪŪ²²±²²ŪŻŪŪ²ŪŪŪ Ü ß Üß ßÜ Üß M ds ßßŪŪŪŪŪŪ²ŪŪ²²²ŪŪŪ ßßß ßÜ ß ß ßßßßŪŪŪŪßß Czesc ludziska! Oto czytacie mojego maga,ktory jest do kitu. Nie bedzie to cos jak DRAGON czy Klop,Smok, ale zupelnie cos do chrzanu.Moim zdaniem mag DRAGON jest super (ja mam issue#2), Radek Stuba dal mu ocene 7/10,ja bym dal 9/10.Moj mag to tylko plik txtowy, w ktorym bedzie roilo sie od roznych bledow, nie bedzie duzo textow,poniewaz ja nie mam za duzo czasu na pisanieczego kolwiek na moim pececie. Po tym nieciekawym wstepie pora na cos lepszego.Z gory przepraszam ze texty sa wulgarne (ach ta dzisiejsza mlodziez!). Teksty nie sa moje,mam je od kumpli,ktorzy maja je od kumpli, ktorzy maja kumpli......itd. Poza tym niekiedy musicie sie domyslic co dane znaczki oznaczaja np.w Basni o krolewnie. TEKSTY: #1 "Oco tu chodzi" #2 "Wywiad z echem" #3 "Fraszki" #4 "Jaja" #5 "Czule slowka" #6 "Kobieta" #7 "Cool slownik" #8 "Poezja komputerowa" #9 "Basn o krolewnie" #10 "Sexlokomotywa" #11 "Mazurek" #12 "Graffiti" #13 "Pan Tadeusz,ksiega XIII" #14 "Piesn idiotyczna" #15 "Piwo" #16 "Poradnik" #17 "Pracownia" #18 "Prezerwatywa" #19 "Program" #20 "Sexy lutka" #21 "Skroty" #22 "Sracz" #23 "Test" #24 "Typek zmotoryzowany" #25 "Wezwanie" TEKST #1 "O co tu chodzi". Reasumuj†c stwierdzam i§ to co m¢wisz jest adekwatnym odbiciem perfekcji zjawisk co w gruncie rzeczy jest elementarne a permanentna progresywnož pamperyzacji twojej mentalnožci w du§ym stopniu utrudnia mi debatowanie z tob†. Nie b‘d‘ z tob† konwersowa’ gdy§ umys’ tw¢j tapla si‘ w bajorku intelektu. Zachowanie twoje jest sarkastycznie perspektywicznym odzwierciedleniem twojej g’upoty. Podchodz†c do sprawy od strony metabolicznego pietyzmu nasuwa si‘ konkluzja kt¢r† mo§na rozpatrzy w dw¢ch aspektach, po pierwsze twoja erudycja nie jest adekwatna do mojej elokwencji, a po drugie taplasz si‘ brodziku intelektu co koliduje z moimi imperatywami. TEKST #2 "WYWIAD Z ECHEM !" Czy to prawda, §e prezydent myžli o ka§dej osobie? .........o sobie - o sobie Jak† stosuje metod‘, by utrzyma si‘ przy korycie? .........rycie - rycie Obiecuje, §e spe’ni ka§de nasze oczekiwanie? .........kiwanie - kiwanie Co b‘dzie w kraju, gdy Wa’‘sa rozwi†§e parlament? .........lament - lament Co powiedz† ludzie na prezydenckie dekrety? .........rety - rety Czy mo§na mu wierzy, §e z Polski zrobi Japoni‘? .........o nie! - o nie! Co by spo’ecze¤stwo powiedzie mu chcia’o? .........ciao! - ciao! TEKT #3 "FRASZKI" Atari albo zdrowie wyb¢r nale§y do ciebie! Prawdziwy gracz wychodzi na dw¢r tylko wtedy gdy nie ma pr†du! M¢wi Atari do Amstrada: - Czy na m† g’upot‘ jest jakaž rada? A na to Amstrad z užmiechem po kostki: - Wymie¤ sw¢j m¢zg na komodorowski... M¢wi dziadek do wnuka: - Kupi’em ci Atari wnuku... Lecz wnuk ju§ tego nie s’yszy bo pope’ni’ sepuku! Commodore - przechodz† mnie ciarki, Nigdy nie lubi’em wibrator¢w tej marki SœOWNIK COMMODOROWCA monitor - widziad’o drukarka - bazgralnica klawiatura - wciskad’o czcionka - kulfon g’ožnik - bzykad’o joystick - wywijak kaseta - pancertažma - Wychodz†cym przypominam §e skarbonka przy wyjžciu jest po to, §eby ludzie wrzucali do niej pieni†dze, co prosz‘ czyni , wierni nie podporz†dkowuj†cy si‘ temu zaleceniu b‘d† karani grzywn†. - Trzy najwi‘ksze pomy’ki w dziejach žwiata: komunizm bomba atomowa Atari TEKST #4 "JAJA" Usˆugowa Sp¢ˆdzielnia Pracy "Malowanie Jaj" Szanowny Panie -------------- Usˆugowa Sp¢ˆdzielnia Pracy "Malowanie Jaj" poleca swoje usˆugi. Ju¾ Wielkanocne nadchodz„ ˜wieta, wi©c niechaj ka¾dy o tym pami©ta, by w tym okresie zgodnie ze zwyczajem, zrobi† porz„dek koˆo swych jajek. Bo nabiaˆ m©ski-m¢wi„c logicznie-musi raz w roku wygl„da† ˜licznie. Z takiej okazji ka¾dy chˆop wsz©dzie, czy˜ci do glansu swoje narz©dzie. Czasem p©dzelkiem ultramaryny maluj„ jajka ˜liczne dziewczyny. Ale nie ka¾dy, przyznacie sami, umie obchodzi† si© z jajeczkami. Wi©c naszym czˆonkom wpadˆ pomysˆ nowy-by powstaˆ taki punkt usˆugowy: w nim panna Julia, Zosia czy Maja b©dzie fachowo malowa† jaja. Takim co maj„ jaja jak wory malowa† b©d„ w przepi©kne wzory. A tym, co maj„ maˆe kuleczki, to pomaluj„ w groszki, kropeczki. Kto chce mie† wzgl©dy u swej kochanki, powinien stroi† jaja w pisanki. A kto ma jaja niczym granaty to polecamy paski i kwiaty. Obsˆug© r©czn„ te¾ zapewniamy-wszystko bezpˆatnie, w ramach reklamy. Gdy do nas przyjdziesz, si„dziesz wygodnie, wystarczy tylko, ¾e spu˜cisz spodnie. Potem mistrz jaja wyperfumuje i jak nale¾y je pomaluje. A po obsˆudze po¾egna grzecznie, a Ty do domu wr¢cisz ˜wi„tecznie. Zaniesiesz sw¢j nabiaˆ, dumny jak basza, bo tak pracuje Sp¢ˆdzielnia nasza. Wi©c popierajcie nasz„ Sp¢ˆdzielni©, kt¢ra maluje jaja rzetelnie. Zarz„d Sp¢ˆdzielni Pracy "MALOWANIE JAJ' TEKT #5 "Czule slowka" ..Laboratorium JONASZ BYTOM przedstawia: Przet’umaczone na j‘zyk polski najbardziej rozpowszechnione angloj‘zyczne nazwy pewnej czynnožci. W nawiasach podaj‘ domniemane pochodzenie okrežlenia. ”ycze mi’ej zabawy :-) wasz JONASZ BYTOM Bet your meat - trzaska knota (cyrkowe) Flog the bishop - trzepa kapucyna (zakonne) - m’¢ci biskupa (antyklerykalne) Hammer the matter - gn‘bi pawiana (zoofilskie) Honk the donkey - ci†gn† sk¢r‘ (rymarskie) Jack off - trzepa gruch‘ (PSL-owskie) - rusza og¢ra (gospodarskie) Jerk off - szarpa Alfreda (OPZZ-owskie) Jerk the joystick - tarmosi FIUTA (motoryzacyjne) Oklahoma karate - mi‘tosi lulka (na’ogowe) Pound the pud - wali chuja (powszednie) Wank off - brandzlowa si‘ (wi‘zienne) Whip the dipper - dusi w‘§a (przyrodnicze) Teraz garž naszych polskich termin¢w: - pompowa Bolka (prezydenckie) - kr‘cenie wora (dziadowskie) - puszczanie žmig’a (lotnicze) - masowanie pi¢ra (literackie) - zacieranie og¢ra (ogrodnicze) - prostowanie fleta (muzyczne) - marszczenie druta (monterskie) - stasowa si‘ (hazardowe) - r§n† korze¤ (drwalskie) - pociera pa’k‘ (policyjne) - grza pr‘ta (ciep’ownicze) - tasowa immunitet (poselskie) - piežci misia (infantylne) - prostowa bambusa (orientalne) Na koniec troch‘ folkloru: bi gruch‘ marszczy buraka trzepa chabet‘ dzier§y lanc‘ gwintowa rur‘ buzowa faj‘ gra hejna’ dra§ni potwora skalpowa czerwonosk¢rego pstryka ’ysego polerowa lask‘ wali pudla skuba koguta prostowa rogala m‘czy maxa pi‘ciu na jednego wiczy pi¦dzigrzmota t’uc grzechomierz Mniemam,i§ dzi‘ki tym okrežleniom, miliony obywateli, robi†c codziennie to samo, b‘d† nazywali owo coraz to innymi okrežleniami. JONASZ BYTOM :-) TEKST #6 "Kobieta" Kobieta: analiza fizyko-chemiczna _Temat_ Analiza Chemiczna _Przedmiot bada¤_ Kobieta _Symbol_ Ko _Odkryta przez_ Adama _Waga atomowa_ ˜rednia oczekiwana 59 a.j.m. (atomowych jednostek masy), ale znane s† izotopy od 50 do 80 a.j.m. _Wyst‘powanie_ Nadwy§ki iložciowe w obszarach zurbanizowanych. _W’ažciwožci chemiczne:_ a) Wykazuje du§e powinowactwo ze z’otem (Au), srebrem (Ag), platyna (Pt), szlachetnymi i poszlachetnymi kamieniami i minera’ami. b) Zdolna do absorbowania wielkich iložci drogich substancji. c) Mo§e samorzutnie eksplodowa ježli pozostawi j† sam† w obecnožci m‘§czyzny. d) Nierozpuszczalna w cieczach, ale jej aktywnož wzrasta po nas†czeniu etanolem (alkoholem etylowym). e) Ulega naciskowi tylko we w’ažciwej p’aszczy¦nie krystalograficznej. _W’asnožci fizyczne:_ a) Powierzchnia zwykle pokryta warstw† barwnik¢w. b) Wrze i zamarza bez wyra¦nej przyczyny. c) Topi si‘ po jej w’ažciwym potraktowaniu. d) Gorzka ježli u§ywa jej niew’ažciwie. e) Znajdowana pod r¢§nymi postaciami od czystego metalu do pospolitej rudy. _Zastosowanie:_ a) Wysoce dekoracyjny element, szczeg¢lnie w samochodach sportowych. b) Przedstawicielka silnych reduktorow pieni‘dzy. c) Pomocna przy wypoczynku. _Testy:_ a) Czysty egzemplarz przybiera odcie¤ r¢§owy ježli jest odkryty w naturalnej postaci. b) Zielenieje ježli obok niej znajduje si‘ lepszy izotop. c) Wysoce niebezpieczna w niedožwiadczonych r‘kach. d) Niemo§liwe posiadanie wi‘cej ni§ jednego trwa’ego izotopu. . Kobieta Kobieta: analiza fizyko-chemiczna Temat................Analiza Chemiczna Przedmiot badaä......Kobieta Symbol...............Ko Odkryta przez........Adama Masa atomowa: ˜rednia oczekiwana 59 a.j.m. (atomowych jednostek masy), ale znane s„ izotopy od 50 do 80 a.j.m. Wyst©powanie: Nadwy¾ki ilo˜ciowe w obszarach zurbanizowanych. Wˆa˜ciwo˜ci chemiczne: a) Wykazuje du¾e powinowactwo ze zˆotem (Au), srebrem (Ag), platyn„(Pt), szlachetnymi i p¢ˆszlachetnymi kamieniami i mineraˆami. b) Zdolna do absorbowania wielkich ilo˜ci drogich substancji. c) Mo¾e samorzutnie eksplodowa† je˜li pozostawi† j„ sam„ w obecno˜ci m©¾czyzny. d) Nierozpuszczalna w cieczach, ale jej atywno˜† wzrasta po nas„czeniu etanolem (alkoholem etylowym). e) Ulega naciskowi tylko we wˆa˜ciwej pˆaszczy«nie krystalograficznej. Wˆasno˜ci fizyczne: a) Powierzchnia zwykle pokryta warstw„ barwnik¢w. b) Wrze i zamarza bez wyra«nej przyczyny. c) Topi si© po jej wˆa˜ciwym potraktowaniu. d) Gorzka je˜li u¾ywa† niewˆa˜ciwie. e) Znajdowana pod r¢¾nymi postaciami od czystego metalu do pospolitej rudy. Zastosowanie: a) Wysoce dekoracyjny element, szczeg¢lnie w samochodach sportowych. b) Przedstawicielka silnych reduktor¢w pieni©dzy. c) Pomocna przy wypoczynku. Testy: a) Czysty egzemplarz przybiera odcieä r¢¾owy je˜li jest odkryty w naturalnej postaci. b) Zielenieje je˜li obok niej znajduje si© lepszy izotop. c) Wysoce niebezpieczna w niedo˜wiadczonych r©kach. d) Niemo¾liwe posiadanie wi©cej ni¾ jednego trwaˆego izotopu. PS. Tekst sci„gni©ty z WWW @ vulcan.mimuw.edu.pl TEKST #7 "Cool slownik" _ _ ______ _ ____ _______ ______ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ ___ ____ _ ______ _ ____ ___ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ ______ _ _ K F I A T E K P R E S E N T S ! ! ! ! ! -------------------------------------------------------------------------------- Podstawowy s’ownik skojarzeniowy o tematyce r¢§nej ale zwi†zanej z komputerami,u§ywany w celu zgluszenia przeciwnika,lub spowodowania jego ca’kowitej dezinformacji tematycznej ... --------------------------------------------------------------------------------- UWAGA !!! Stosowanie niniejszego s’owniczka nie jest obowi†zkowe,pierwsze¤stwo w jego u§ywaniu maj† : - Elvis - Qbek - Pawe’ek - Zdzichu - Blaszczok (bo nied’ugo se kupuje ajbiema (!)...) No i inni bardziej lub mniej zorientowani w temacie naszych rozwa§a¤... Przyjemnej lektury,pod og¢lnym has’em: WSZYSTKO MO”NA PRZEROBI• NA GADK KOMPUTEROWCA !!! --------------------------------------------------------------------------------- ================================================================================= Tom 1 Podstawowe gadki na temat lasek : ================================================================================= OBUDOWA - Tu na myžl komputerowca nasuwa si‘ oczywižcie pi‘kna obudowa...laski o kt¢rej aktualnie konwersuj‘,mog† to by r¢§ne rzeczy od cyck¢w pocz†wszy a na ... sko¤czywszy STACJA - oczywižcie nie chodzi tu o tak g’upi sprz‘t jakim jest stacja dysk¢w lecz o szpark‘ domniemanej dziewuchy. Rozr¢§niamy kilka typ¢w "stacji": - Stacje tzw "g‘ste" HD ciasne broszki pochodz†ce od m’odej klientki,inne "stacje" DD to "rzadkie" czyli "dyskietka" wchodzi bez §adnych problem¢w,nawet w "opakowaniu"... - 3,5 - To brocha ma’a,najcz‘žciej dziewuchy m’odej. - 5.25 - To ju§ jest což,sam rozmiar o tym m¢wi... A przy tym m/w wiadomo o kogo chodzi. - 3,5 - Parametry te§ mog† by r¢§ne:

- Plomba - Znaczy to §e domniemany osobnik rasy ni§szej (patrz KOBIETA) ma jeszcze ( pomimo swego wieku...)plomb‘ w postaci cnoty. - Serwis - Ten parametr oznacza §e na

jakiejž klientki r‘k‘ trzymaj† zar¢wno rodzice jak i prokurator ( czyli laska jeszcze niepe’noletnia !!! ) W takim przypadku najlepiej nie zrywa plomby bo mo§na mie k’opoty ... du§e k’opoty ! - Ruchliwa - Co to znaczy to chyba ka§dy ju§ si‘ domyžla.Jakby jednak si‘ Kuba nie domyžla’ to znaczy to §e Ona po§ycza "stacji" na prawo i lewo. HEAVY DUTY - To znaczy dos’ownie 'do pracy ci†g’ej' u nas w odniesieniu do naszych "stacji" oznacza to §e dana klientka posiada niespo§yta energi‘ kt¢r† mog’aby wykorzysta np w sporcie , lecz nie chce tego uczyni lub nie mo§e,woli czyste,zdrowe "kopiowanie"... Mhz<%> - Cz‘stotliwož z jak† jest taktowany m¢§d§ek naszej "stacji" Tu ju§ nie ma czego opisywa , bardzo ’atwo si‘ domyžle o co konkretnie chodzi Znaczek " % " oznacza ma przypuszczalny iloraz inteligencji naszej przyk’adowej "stacji" i tak Rozr¢§niamy : Mhz 0 - To žrednia inteligencji myszki polnej,myžl†cej szparka,takim ilorazem charakteryzuj† si‘ "stacje" z parametrem 3,5 i 5,25 3,5 lub 5,25 Mhz50 - Tu sytuacja robi si‘ powa§na,przy tej "stacji" trzeba si‘ troch‘ nagimnastykowac §eby zerwa jej plomb‘ bez powiadomienia SERWISU. Przy tym ilorazie si‘ to przewa§nie udaje , ten typ stacji ma plomb‘ przyklejon† w gruncie rzeczy tylko dla ozdoby. Mhz100 - O to ju§ rarytas dla prawdziwego komputerowca ,gdy ma si‘ lask‘ z takim ilorazem to mo§na spa spokojnie bez obaw §e jakiž niski maniak "stacji" nam j† poderwie albo což w tym stylu.Spoko laska.Nie da si‘ jej nabra na tanie komplementy i na temu podobne implantacje... MONITOR - Tu mamy na myžli kolor oczu dziewuchy lub te§ kolor obudowy.Mam nadziej‘ §e zrozumienie tego punktu nie przysparza §adnych problem¢w. DRUKARKA - Tu sprawa wygl†da powa§nie,gdy nasza "obudowa" z niebieskim "monitorem" ma drukark‘ to trzeba si‘ wzi† do roboty bo "drukark†"to nic innego jak tzw.przyzwoitka,mo§e to by siostra lub te§ bliska kole§anka,w ka§dym b†d¦ razie jest to jakaž przylepa kt¢ra ’azi za wami na ka§d† "sesj‘ komputerow† " poprostu taka osoba od kt¢rej nie mo§na si‘ za chuja odp‘dzi. MODEM - To potoczna nazwa "kabla" czyli cz’owieka kt¢ry za dwie lub trzy dyskietki powie twym starym lub siostrze od "stacji" wszystko o czym wie,modemy nie s† lubiane... 386 & 486 - To dwie klasy lasek,386 to klasa nieco ni§sza lecz te§ niesamowita,486 to ju§ powa§ny sprz‘t,nie mo§na go marnowa tylko na "kopiowanie"... XT - To tzw PASZCZURY czyli laski ohydne i paskudne... HDD <%> - O tu mamy bardzo ciekaw† rzecz,HDD oznacza cycki a parametr <%> to ich wielkož np: HDD 80 - Gdzie 80 to mo§e by no,no...obw¢d klatki razem z piersiami. ================================================================================ Teraz przyk’adowy zestaw : XT 50Mhz - Kijowa ale te§ i nieg’upia z serwisem (starzy) ruchliwa... 3,5 HD HEAVY DUTY - Cipa ma’a,ciasna he he he do pracy ci†g’ej... HDD 20 - Cycki ma’e (nie chc‘ widzie HDD 1 GB...) Monitor niebieski - Oczy koloru niebieskiego Okazja!!! Razem z drukark†...- No i tu ma’y problem...przyzwoitka Jak si‘ domyžlicie "co to za typ komputera" to dajcie mi zna !!! ================================================================================ To by’oby na tyle je§eli chodzi o laski,teraz My... W stosunku do nas niewiele jest jakichž tam §argonowych okrežle¤. DYSKIETKA - Tu wiadomo §e chodzi o naszego fajfuska,z tym §e "dyskietki" mog† by w opakowaniu lub bez,znaczy to §e fajfus mo§e by w kondomie lub te§ bez.Zaraz si‘ przekonamy jakie to mo§e by wa§ne przy "kopiowaniu" w "g‘stej" stacji typu ... KOPIOWANIE - No co tu du§o pisa ... walenie "dyskietka w stacj‘" i tu ma’a uwaga,wszyscy wiedz† o AIDS zatem proponuj‘ kopiowa zawsze "w opakowaniu" (bez opakowania mo§na ’atwo przyniež sobie do domciu wirusa...)i nie bierzcie tego za dos’ownie....hmmm kopiowanie dyskietek w opakowaniu.Niez’e. COPY PARTY SESJA KOMPUTEROWA - To nie mo§e oznacza nic innego jak tylko walenie na ca’ego... SIE• KOMPUTEROWA - To nic innego jak jakiež wielkie sex-party,gdzie przynajmniej nie ma "stacji"

i temu podobnych...ale jest (albo przynajmniej powinno by) du§o "komputer¢w" Mhz0 WYMIANA DYSKIETEK - To poprostu wymiana wiadomožci na tematy r¢§ne ale na og¢’ zwi†zanych z t† czy inn† cipka.... To by’oby na tyle... ================================================================================ Tom 2 Czyli skojarzenia komputerowca pij†cego w¢dk‘ i wszelakie inne spirytualia pod r¢§nymi nazwami ukryte. ================================================================================ HIDDEN - To przydomek kt¢ry przyszed’ do naszego kraju a§ z Anglii znaczy on tyle co "ukryty"czyli mo§emy jak†ž tam flach‘ ukry i wtedy m¢wimy §e jest "hiden" i wszyscy wiedz† o co chodzi opr¢cz rodzic¢w... I tu powsta’o ma’e triko bo na fajfuska m¢wimy "dyskietka" i na podstawowy sprz‘t pijacki te§ m¢wimy "dyskietka" no ale i tak wiadomo o co kiedy komu chodzi...wi‘c jedziemy dalej: DYSKIETKA - Pod tym poj‘ciem rozumiemy szeroko zakrojony sprz‘t pijacki... dyskietki mog† by : SFORMATOWANE - Tzn rozrobione VERBATIMKI czy zwyk’e HD-ki,proste... VERBATIM HD - To jest najlepszy spirytusik... HD - Zwyk’y spirol,mo§e te§ by "sformatowany" na "2 mega" tzn spirol rozrobiony na 2 litry "dyskietek"... 3,5 DD - To normalna w¢dziunia we flaszce 0.75l 5,25 DD - To normalka tyle §e we flaszce np 1l itd. NO NAME - To typ "dyskietek" inny od poprzednich oznacza on ... jabole lub te§ jakiež tam nowe wynalazki typu "woda do golenia" itd. Z kolei nasi koledzy mog† mie ksywki: -------------------------------------------------------------------------------- PROGRAMISTA - To taki kt¢ry sam "pisze programy" kt¢re z powodzeniem mieszcz† si‘ na jednej HD (tzn kolega p‘dzi w domowym zaciszu dož mocn† miksturk‘ kt¢ra to z kolei miksturka mo§e by odpowiednio przez fachowc¢w sformatowana...) BIERNY INFORMATYK - Zwany tak§e szarym u§ytkownikiem,jest to z regu’y normalny szary cz’owiek kt¢ry lubi sobie poformatowac itd. SP DYSKOWY - To dož dziwny typ cz’owieka,przyjdzie,wypije i p¢jdzie nawet nie podzi‘kuje,jest to prosty SP. No i jeszcze jest taki kt¢ry sam nie lubi "dyskietek" a i drugiemu nie da sobie pou§ywac...pies ogrodnika(chyba "programisty" he he he ). PUDEœKO NA DYSKI - Te§ ma zupe’nie inne znaczenie,znaczy siatka,lub normalna reklam¢wka np : - Mam w pude’ku 8 (s’ownie osiem...) HD-kow i 4 no-name co znaczy §e ma w siatce 8 butelek spirolku...i 4 jabole.Nie¦le,nie¦le... To by’oby na tyle... ======================================================================================== Tekst #8 "Poezja komputerowa" Mam Amige, mam Nikomu jej nie dam Bo kto bardziej mi pomo§e ? Kto wiosn¹ pole zaorze ? Kto nakarmi psa ? Jasne, æe nie ja Od tego Amiga Labiratorium JONASZ BYTOM 01:38am 07-22-1994 ***** Hymn o Amigowcu ***** Piźę dyskietek naraz wsadzi³ DOOMny z siebie zatar³ rźce Komunikat go ostudzi’ "Nie odpalisz na tym sprz‘cie" Pocz¹³ modlię siź w te s³owa Rzuca czary i zakl‘cia: "ale§ jak to?, sk†d ta mowa? nie zostawiaj w poniewierce" Amigowiec nasz kochany Zatar’ stacj‘, przegrza’ RAMy Nawet korb† jak zakr‘ci’ Nie przyby’o mu pami‘ci Amigowcze! Nie r§nij g’upa DOOM nie chodzi No i dupa !! ***** O m¢j Atarynie ***** O m¢j Atarynie rozwijaj si‘ O m¢j Atarynie ty nie kurcz si‘ P¢jd‘ do PeCeta, p¢jd‘ do kochasia, zapytam si‘ (BIS) Dadz† mi ATeka cisawego Dadz† mi ATeka czarnawego I du§† dyskietk‘ i ma’† dyskietke dla kopiera mego (BIS) P¢jdziemy zza lady na IPeeS P¢jdziemy zza lady na IPeeS IPeeS uk’uje, Virus poca’uje ale nie ty (BIS) Laboratorium JONASZ BYTOM 11:06am 06-26-1994 TEKST #9 BA˜„ O KR£LEWNIE. Za g¢rami, za lasami, Za morzami i rzekami, ”y’ dawnymi bardzo laty Kr¢l pot‘§ny i bogaty. Dobrotliwy, szczodrobliwy, Lecz niezmiernie roz§alony Z racji c¢rki Pizdolony, Kt¢ra chocia§ dobra, mi’a, Niepomiernie si‘ kurwi’a. A dawa’a bez wyboru, I rycerzom, panom dworu, I kucharzom i kuchcikom, Giermkom, ciurom, pisarczykom, W ka§dej porze, w ka§dym czasie, Wci†§ myžla’a o kutasie. Pr¢§no mawia’ jej Kr¢l stary, ”e we wszystkim trzeba miary, Nie wypada bowiem pannie Tak si‘ dupczy nieustannie. Na nic jednak to si‘ zda’o, Bo Kr¢lewnie wci†§ za ma’o. Wszyscy byli rozjebani, Nawet ksi‘§a kapelani. Raz j† tak sw‘dzia’a dupa, ”e zgwa’ci’a i Biskupa, A §e ten j† przer§n†’ marnie Posz’a dawa pod latarnie. A§ z burdeli wszystkich w miežcie, Do samego Kr¢la wreszcie, Od kurewskiej ca’ej nacji, Przysz’y kurwy w delegacji. Ta najbardziej rozjebana, Pad’szy przed nim na kolana, Z trudem wielkim t’umi†c ’kanie, Rzecze: Kr¢lu, Ojcze, Panie ! Ty panuj†c od lat wielu, By’ež ojcem na burdelu. Upadaj† obyczaje Twoja c¢rka dupy daje Wszystkim w miežcie bez pieni‘dzy, Przez co wpycha nas do n‘dzy. Nikt nas teraz nie pierdoli Bo darmoch‘ ka§dy woli. Kr¢l na ’zy kurewskie czu’y, Kaza’ da ze swej szkatu’y Ka§dej kurwie po dukacie, Po czym zamkn†’ si‘ w komnacie I tam siedzia’ przez dzie¤ ca’y, A§ mu jaja posiwia’y. W nocy zaž przywo’a’ swego, Astrologa nadwornego. By ten patrz†c w gwiezdne szlaki, Znalaz’ wreszcie spos¢b jaki, By Kr¢lewn‘ mo§na by’o Czy dobroci†, czy te§ si’†, Wr¢ci zn¢w do cnoty granic, Lub gdy to si‘ nie zda na nic To niech w ko¤cu w swojej swerze, Op’atnik¢w sobie bierze. Wi‘c astrolog wzi†wszy lup‘, Zajrza’ raz Kr¢lewnie w dup‘, Dwakro cyrklem pizd‘ zmierzy’, Po czym zamkn†’ si‘ w swej wie§y. I tam w pracy pogr†§ony Tak by’ przy tym roztargniony, ”e szukaj†c gwiazd na niebie W zapomnieniu sra’ pod siebie. Kr‘ci’, wierci’ teleskopem, Wreszcie wr¢ci’ z horoskopem. Panie, sm‘tn† wiež niestety, Objawi’y mi planety, ”e Kr¢lewny nic nie wstrzyma, Na jej sza’, lekarstwa ni ma. Chyba §e si‘ znajdzie jaki, Taki jebak nad jebaki, Kt¢ry j† tak zer§nie pi‘knie, ”e Kr¢lewnie pizda p‘knie. ”ywym ogniem si‘ rozpali, Na kawa’ki si‘ rozwali. Wtedy b‘dzie Pizdolona Z czaru swego wyzwolona, I zn¢w stanie si‘ prawiczk†, Z malusie¤k†, ma’† piczk†. Kr¢l cho p’aka’ ze zmartwienia Zamkn†’ c¢rk‘ do wi‘zienia, By si‘ wi‘cej nie puszcza’a. Tam codziennie dostawa’a, Pr¢cz žwietnego utrzymania Tysi†c žwiec do brandzlowania, Wazeliny beczk‘ ca’†, Lecz jej wszystko by’o ma’o. Wszystkim by’o og’oszone, Ze kto zbawi Pizdolone, Ten otrzyma za podzi‘k‘, P¢’ kr¢lestwa i jej r‘k‘. Wi‘c zjechali si‘ jebacze, Czarodzieje, zaklinacze, I rycerze, kr¢lewicze, By Kr¢lewnie zer§n† picz‘. Ka§dy si’ swych tam pr¢buje, I cho t‘gie maj† chuje, Na nic jednak to si‘ zda’o, Bo jej ci†gle by’o ma’o. A tym czasem heroldowie, W ca’ym kraju, w pižmie, mowie, Dziwne wiežci rozg’aszali, Coraz dalej, dalej, dalej. A§ dotarli hen daleko, Gdzie za si¢dm† g¢r†, rzek†, Sta’a sobie ma’a chatka, W niej mieszka’a stara matka, Ze synami swymi trzema, Kt¢rych w žwiecie r¢wnych nie ma. Syn najstarszy, mia’ chuj d’ugi, I gruby na krzta’t maczugi. A po bokach jego by’y Jak postronki grube §y’y. Jakiež w‘z’y, jakiež guzy, Jaja mia’ jak dwa arbuzy. A §e ci†gle mu bez ma’a Ta ogramna pyta sta’a, Chujogromem go nazwano. Pizdoliza nosi’ miano Syn nast‘pny, bo lizanie Stawia’ wy§ej nad jebanie, I nie by’o mistrza w žwiecie, By przežcign†’ go w minecie. Ciesz† matk‘ takie dzieci, Lecz niestety smuci trzeci, Kt¢ry rodu by’ zaka’†, Bo mia’ kužk‘ ca’kiem ma’†. Cie¤k†, d’ug† na krzta’t glizdy, I nie pali’ si‘ do pizdy. Dobrze §e z matczynej woli, Raz na miesi†c popierdoli. Tak im §ycie s’odko idzie, Nie w dostatku i nie w biedzie, Starsze bowiem dwa ch’opaki, Zarabia’y w spos¢b taki ”e cnotliwe starsze panie, Bra’y ich na utrzymanie. A i matka chocia§ stara, Da’a dupy za talara Na stojaka gdziež w klozecie. Lecz najm’odszy g’upek przecie, Cho podoba’ si‘ niewiastom, Dawa’ dupy pederastom I ku matki wielkiej z’ožci, Nie bra’ nic od swoich gožci. Gdy dotar’a wi‘c w te strony Wiež o losie Pizdolony, Na pieni†dze wnet ’akoma Wo’a matka Chujogroma. I tak rzecze: "Ty m¢j synu, Idz dokonaj tego czynu". Olbrzym wnet us’ucha’ matki. W’o§y’ zaraz czyste gatki Wymy’ chuja, i bez zw’oki Ruszy’ szybko w žwiat szeroki. A gdy przyby’ do stolicy, Poszed’ zaraz do ciemnicy Gdzie sie žwiec† rozkraczona, Brandzlowa’a Pizdolona. Pyta dawno mu stan‘’a Wi‘c si‘ zaraz wzi†’ do dzie’a. I za pierwszym sztosem leci B’yskawicznie drugi, trzeci, Czwarty, pi†ty, a§ nareszcie, Wyr§n†’ sztos¢w tysi†c dwiežcie. I utraci’ si’‘ ca’†, A Kr¢lewnie wci†§ za ma’o. Tak by’ przy tym spierdolony, ”e zle¦c nie m¢g’ z Pizdolony, I musia’y dworskie ci¢ry ˜ci†gn† go za dup‘ z dziury. I zaniežli omdla’ego, Do szpitala zamkowego. A Kr¢lewna ci†gle krzyczy: "To za ma’o", dla jej piczy. Pr‘dko, pr‘dko baž¤ si‘ baje, Lecz nie pr‘dko rzecz si‘ staje. Baž¤ si‘ baje, czas ucieka, Chujogroma matka czeka I ju§ martwi si‘ zaczyka, Což nie wida skurwysyna. Pizdoliza do si‘ wzywa, I w te s’owa si‘ odzywa: "Brachu, rzecz to niedowiary, Nie uda’y si‘ zamiary, Kutas zmarnia’ mu niestety. Id¦ wi‘c ty, spr¢buj minety." I Pizdoliz wnet bez zw’oki, Ruszy’ pr‘dko w žwiat szeroki. A gdy przyby’ do stolicy, Poszed’ zaraz do ciemnicy, Gdzie sie žwiec† rozkraczona Brandzlowa’a Pizdolona. Ju§ Kr¢lewn‘ za dup‘ ’apie I minet‘ t‘go chlapie. J‘zyk jego jak ta §mija, To si‘ zwija to rozwija, Kr‘ci na krzta’t ko’owrotka, To od zewn†trz, to od žrodka. A§ utraci’ si’‘ ca’†, A kr¢lewnie wci†§ za ma’o. Tak by’ przy tym spierdolony, ”e zle¦c nie m¢g’ z Pizdolonej, I musia’y dworskie iury ˜ci†gn† go za dup‘ z dziury. I zaniežli omdla’ego, Do szpitala zamkowego. A Kr¢lewna ci†gle krzyczy: "To za ma’o", dla jej piczy. Pr‘dko, pr‘dko baž¤ si‘ baje, Lecz nie pr‘dko rzecz si‘ staje. Baž¤ si‘ baje, czas ucieka, Pizdoliza matka czeka I ju§ martwi si‘ zaczyna Bo nie wida skurwysyna. I zaciska w z’ožci z‘by, ”e dw¢ch syn¢w niby d‘by Losy wzi‘’y jej zdradziecko. Jedno jej zosta’o dziecko I do tego ca’kiem g’upie. G’uptak mia’ to wszystko w dupie. Raz w niedziel‘ po jedzeniu, Chcial pochrapa sobie w cieniu. Což mu jednak spa nie daje Což go ci†gle gryzie w jaje. Patrzy, widzi, §e to menda, Wci†§ po jajach mu si‘ szw‘da. G’uptak ju§ rozpina’ gacie, By j† otru w sublimacie Gdy wtem menda nieszcz‘žliwa, Ludzkim g’osem si‘ odzywa. "Czemu pragniesz mojej zguby, Nie zabijaj ch’opcze luby Menda te§ stworzenie bo§e, ”e inaczej §y nie mo§e I §e czasem w jajo utnie Nie gub §e jej tak okr¢tnie" G’uptak myžli to nic z’ego, Przecie nie zje mnie ca’ego A pocierpie troch‘ moge. Idz wi‘c dalej w swoj† droge. I w tem menda w oka mngnieniu, W czarownika si‘ zamienia. W czarownika, czarodzieja, I do swego dobrodzieja Co si‘ w strachu z miejsca zrywa, W takie s’owa si‘ odzywa: ”e z litožci mia’ež wzgl‘dy, Dla bezdomnej s’abej mendy, I §ež jej darowa’ §ycie, Wynagrodz‘ ci‘ sowicie. Dam ja ci wskaz¢wki pewne, Jak spierdoli masz Kr¢lewn‘. Si’ twych ma’o ci potrzeba, Dam kondoma samojeba. Kondom ten ma dziwn† si’‘, Gdy j† w’o§ysz na sw† §y’‘ Sztos za sztosem, on za ciebie B‘dzie jeba’, jebi†c zjebie, Czarodziejsk† moc† cudny Do zdobycia bardzo trudny, Dupa strze§e go zakl‘ta, Na przechodni¢w wci†§ wypi‘ta, I czy z bliska czy z daleka ”arem swoim wszystkich spieka. I w tym mocnym, wielkim §arze, Dupa si‘ ca’owa ka§e. Lecz gdy rzekniesz jej te s’owa: Niech si‘ ogie¤ w dupie schowa, Sama si‘ poca’uj w’ažnie. Wtedy ogie¤ w dupie zgažnie. I powoli z dobrej woli, Kondom zabra ci pozwoli. Masz tu k’‘bek, rzu, idz wsz‘dzie, Gdzie si‘ k’‘bek toczy b‘dzie. Wsta’ i poszed’ do tej dupy. A gdy min†’ stu bram s’upy Patrzy: Jest, dupa zakl‘ta, Na przechodni¢w wci†§ wypi‘ta, I czy z bliska czy z daleka ”arem swoim wszystko spieka. Rozrzarzona nad poj‘cie Czarodziejskie swe zakl‘cie G’uptak z ca’ej si’y wrzažnie: Sama si‘ poca’uj w’ažnie ! Wtedy dupa zawstydzona, Pužci’a go do kondoma. I z kondomem ucieszony, P‘dzi wnet do Pizdolony. Kondom wk’ada niecierpliwy A§ tu patrzcie czary, dziwy, Chuj co przedtem by’ jak z ciasta, Na sto chuj¢w si‘ rozrasta. Ka§dy gruby jak ta bela, Ka§dy picz‘ jej rozdziera, Ka§dy twardy jak ze stali, Ka§dy d’ugi na sto cali, Wszystkie chuje z ca’ej si’y, Na Kr¢lewn‘ uderzy’y. Ka§dy jej si‘ w pizd‘ wkr‘ca, Ka§dy ko¤cem si‘ga serca, Ka§dy jej si‘ w pi¦dzie grzeje, Ka§dy jebie, jebie, jebie, A§ Kr¢lewna Pizdolona, Rozjebana, spierdolona, Ze zm‘czenia ledwo §ywa Krzyczy: "cipa si‘ rozrywa !". Takie przy tym tarcie by’o, ”e si‘ w dupie zapali’o. By ugasi po§ar cia’a, Stra§ zamkowa przyjecha’a, Z toporami, drabinami, Bosakami i pompami, S’owem z ca’ym inwentarzem, U§ywanym przy po§arze, I po d’ugiej, d’ugiej pracy, Ugasili go stra§acy. Tak zosta’a Pizdolona, Z czaru swego wybawiona, I zn¢w sta’a si‘ prawiczk†, Z malusie¤k† ciasn† piczk†. Kr¢l pomimo swej starožci Kapucyna ci†’ z radožci, Bez przystanku tydzie¤ ca’y, A§ mu jaja posiwia’y. Mimo §e ju§ nie by’ m’ody Potem zaž wyprawi’ gody G’uptakowi z Pizdolon†, Mnie na gody zaproszono, Wi‘c jak m¢wi‘ te§ tam by’em, Jad’em, pi’em, pierdoli’em, Bawi’em si‘ z nimi spo’em, A§ zasn†’em gdziež pod sto’em. --- THE END --- TEKST #10 "SEXLOKOMOTYWA" S’uchaj dzieweczko! - ona nie s’ucha. Przesun†’ wi‘c r‘k† od piersi do brzucha. Buch - jak gor†co! Uf - jak gor†co Ty§ež to w nocy? To ty Jasie¤ku? Jam ci najdro§sza! Wi‘c wchodz pomale¤ku! I wszed’ w ni† powoli jak §¢’w oci‘§ale. Ruszy’ - dwa razy - wolniutko ospale. Szarpn‘’a si‘ troch‘.Przyci†gn†’ z mozo’em. Nogami si‘ zapar’ o krzes’o za sto’em... i teraz przyžpieszy’ i pchn†’ nieco pr‘dzej i dudni i stuka, ’omoce i p‘dzi. A dok†d? A dok†d? A dok†d? Na wprost! (Kl‘cza’a wygi‘ta w pozycji "na most"). A On j† w t‘ szpar‘, w ten tunel, w ten las I žpieszy si‘ žpieszy by zd†§y na czas. A§ ’¢§ko turkoce i krzes’o te§ puka. A Jasiu j† stuka i stuka i stuka. Tak g’adko, tak lekko, tak calem za cal wyjmowa’ i wk’ada’ ten narz†d jak stal. A Ona spocona, zziajana, zdyszana Leg’a na plecach, unios’a kolana zdziwiona tym wszystkim co si‘ z ni† dzieje pyta si‘ Jažka, pyta i žmieje: A sk†d§e to jak§e to czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co ty mi pchasz!? ”e wali, §e p‘dzi, §e bucha buch buch!? Ach jak§e, ach jak§e, ja lubi‘ ten ruch! I gna j† i pcha j† i akcj‘ sw† toczy i t’oczy j† Jasiu uroczy t’oczy Nagle... žwist Nagle... gwizd Buchn‘’o - buch! i stan†l ju§ ruch. Oj gdzie mi znikn†’ež! Chc‘ jeszcze Jasie¤ku! Pr¢buj‘ go znale¦ r‘k† po ciemku. A on ju§ bez ducha, ma’y skulony, žpi nieboraczek cho akt nie sko¤czony. Wi‘c strzela biedna woko’o oczyma. Dziwi si‘ temu co w r‘ce trzyma, i p’acze narzeka na los sw¢j niewiežci, i w ko¤cu si‘ sama ze sob† piežci. A Jasiu? Zna’ prawdy nieznane dla ludu. Przeczyta’ Wis’ock†. Chcia’ teraz cudu. S†dzi’, §e starczy ta szybkož ten ruch technika, pozycja i owo "buch buch", by §on‘ rozpali do ognia bia’ožci. A ona pragn‘’a te§ innej mi’ožci. Mi’ožci zawartej w spojrzeniu iskierce, Wi‘c Jasiu pr¢cz chuja - miej tak§e serce! TEKST #11 "Mazurek" Jeszcze piractwo nie zgin‘’o P¢ki pirat §yje Wszystko nam ustawa wzi‘’a Tego nie prze§yj‘ ref Marsz, marsz piraci Ustaw‘ zeszmacim Z gie’dy do podziemia B‘dziemy bogaci TEKST #12 "Graffiti" Oto wyb¢r hase’ z polskich szarych žcian dom¢w, szk¢’ i klozet¢w, Czyli poprostu "GRAFFITI" : MATKO BOSKA ! POCZœA˜ BEZ GRZECHU - POZW£L GRZESZY• BEZ POCZCIA. JAKI ”YD - TAKIE MYDœO. WYKRZTAœCENIE NIE PIWO - NIE MUSI BY• PEœNE. NIE KRPUJ SI, SZKODA SZNURKA. ”YCIE TO CHOROBA PRZENOSZONA DROG PœCIOW. ”YCIE JEST JAK PAPIER TOALETOWY: SZARE, DœUGIE I DO DUPY. ”YCIE JEST JAK JAJO - TRZEBA JE ZNIE˜•. ”YCIE NIE CHUJ, ZAWSZE JEST TWARDE. W NASTPNYM WCIELENIU BD SOB. GOSPOSIA NA GWAœT POTRZEBNA. NAWET KURWA NIE DA CI TEGO CO MOG DAC CI KLOCKI LEGO. PIZDA NIE TRAKTOR A CIGNIE. RKA NIE GRANAT, CHUJA CI NIE URWIE. NAJLEPSZA DZIEWICA TO WœASNA PRAWICA. JAK TO MAWIAœ ˜WITY œUKASZ - RK KONIA NIE OSZUKASZ. ZRCZNO˜• MAœPY, SIœ SœONIA DAJE RANNE BICIE KONIA. WALENIE GRUCHY WZMACNIA PALUCHY. CHCESZ MIE• ZBY JAK MIGDAœY PIJ CODZIENNIE SOCZEK Z PAœY. ”YCIE JEST JAK KOSZULKA DZIECKA: KR£TKIE I ZASRANE. CHCESZ MIE• WYTRYSK DWUMETROWY - PIJ JOGURCIK OWOCOWY. NIE UFAJ RODZICOM - ZR£B SI SAM. SADDAM GLEMP. KUBEK W£DKI ALBO DWA BY NAUKA LEPIEJ SZœA. UCZY• SI - LENIN. LENI• SI - UCZE„. JESTEM W CI”Y ZARAZ WRACAM. CHCESZ MIE• DZIECI JAK BRYLANTY STOSUJ POLSKIE ˜RODKI ANTY. UWAGA! NISKO PRZELATUJCE ANIOœY. KTO RANO WSTAJE TEN SIE G£WNO WY˜PI. JU” NIE WIEM CO PISA•, A MAM JESZCZE SPRAJ. ˜MIER• SAMOB£JCOM. DZIEWICZO˜• LASU ˜WIADCZY O IMPOTENCJI WIATRU. DIABEœ NIE ˜PI - Z BYLE KIM. W TYM KRAJU NAJBARDZIEJ TRZYMA MNIE GRAWITACJA. PRZEPRASZAM ”E ”YJ - TO SI WICEJ NIE POWT£RZY. CNOTA JEST JAK ZAPAœKA - SœU”Y TYLKO JEDEN RAZ. KA”DY POLAK OCZYWISTA - DBA BY W DOMU BYœA CZYSTA. CZœOWIEK RODZI SI MDRY - POTEM IDZIE DO SZKOœY. NIC TAK ”YCIA NIE UPIKSZY JAK DZIEWCZYNA, JEDEN GœBSZY. POM£” POLICJI POBIJ SI SAM. NAJGORSZE Z UPOKORZE„ GDY NAWALA KORZE„. W CIEMNO˜CI CIAœO TRACI NA OPORNO˜CI. GDYBY B£G NIE WYMY˜LIœ ORGAZMU CZœOWIEK ZAJEBAœBY SI NA ˜MIER•. MAM 16 LAT, W DUPIE CAœY ˜WIAT. CIAœO RZUCONE NA œO”E TRACI NA OPORZE. ODPISZ CNOT NA STRATY GDY WEJDZIESZ DO MEJ CHATY. PIERDOL ”YCZLIWIE ZAWSZE W PREZERWATYWIE. DZIEWICE NA SZUBIENICE. CZY WIESZ CZYM SI R£”NI SPERMA OD BUDYNIU ?. SPR£BUJ BUDYNIU. Z KSIDZEM BEZ GRZECHU, Z LEKARZEM ZDROWO. ABORCJA TAK - TW£J Pœ£D MO”W BY• KSIDZEM. ABORCJA PO CO ? - JESTEM PEDAœEM. B£G DAœ, B£G WZIœ, A KTO DAJE I ODBIERA TEN .... OJCZE ˜WITY ODPU˜• KSIDZOM PEDAœOM. JEZUS PRZYJDZIE W GLANACH. NIE ID DO NIEBA - MAM LK WYSOKO˜CI. B£G TE” ZACZYNAœ OD ZERA. PAPIE” TOALETOWY. MARYJO PRAGN CI. DUCH ˜WITY. KLER TO RAK. PRZESœUCHANIE SIOSTR SPOWIEDZI. ZœODZIEJ BRATEM KSIDZA. SPRZEDAM BIBLI Z AUTOGRAFEM. B£G TO NAœ£G. RP - RZECZPOSPOLITA PAPIESKA. BD KSIDZEM JAK M£J OJCIEC. KOMUNA, KAPITALIZM, KO˜CI£œ KATOLICKI - O KURWA !. LUDZIE, NA BOGA PO CO WAM KO˜CIOœY ?. M£J B£G PIJE PIWO. CHRZE˜CIJA„SKA SIœA? TA KIœA JU” BYœA. ZIEMIA JEST PIEKœEM INNEJ PLANETY. MIETKA ZBIœA KATECHETKA ZA STWIERDZONY BRAK NAPLETKA. LICZY SI TYLKO LICZYDœO. SZNUROWADœA PROWADZ DO ROZWIZANIA. NIE LICZ NA OJCA - ZR£B SI SAM. PO CO WAM WOLNO˜• ? MACIE TV. BUœSA Z BALCERONEM. PROCHY BIERZESZ - W PROCH SI OBR£CISZ. DAWKA WIKRZA NI” ”YCIE. JESZCZE POLSKA NIE SKINœA PUNKI MY ”YJEMY. TYLKO MURY M£WI PRAWD. PIJANY ”YJE DWA RAZY KR£CEJ, ALE WIDZI DWA RAZY WICEJ. MAœ”E„STWO JEST JAK LOTERIA, ALE TRUDNIEJ ZREZYGNOWA• Z WYGRANEJ. BD  BISEKSUALIST, W TEN SPOS£B PODWAJASZ SWOJE SZANSE. JEZUS UMARœ, ALE KILKASET TYSICY FACET£W PILNUJE INTERESU. TAK DLA ELEKTROWNI ATOMOWYCH!. ZOBACZYSZ JAKIE BDZIESZ MIAœ ˜MIESZNE DZIECI. WAœSA TAK, ALE BEZ WYPATRZE„. HIV, HIV, HURRA !!. Z PROCHU POWSTAœE˜ TO SI OTRZEP. WINO Z SIAR NASZ WIAR. POLSKA ALKOHOLSKA. PO PIERWSZE - GOSPODARKA. PO SI£DME - NIE KRADNIJ. NAJLEPSZ MATK SIOSTRA ZAKONNA. PIEPRZCIE MNIE. - POMIDOR. KOCHAM DZIECI NIE NARODZONE. KSIDZ PIœAR JU” SI ZBLI”A. OBY NA MSZE... DOBRZE ”YœO. DYCHA DO DYCHY I DZWONI KIELICHY. KOCHAM ”YCIE, BO MOCNO DAJE W DUP. WARTO˜CI CHRZE˜CIJA„SKIE MNIE NIE JEBI. KOBIETO, TW£J POR£D TO NIC W PORUWNANIU Z MOIM ZATWARDZENIEM. PROSIMY NIE REGULOWA• OBORNIKA. QPA. QTAS. 100LEC. RELIGIA DO SZKOœY, WF DO KO˜CIOœ£W. ”YCIE JEST JAK KURWA, CIGLE SI PIERDOLI. KLER TO ZBI£R ZER. CZARNI UPRAWIAJ SEKS PO BO”EMU. SPRZEDAM JEZUSA. JUDASZ. RELIGI DO KO˜CIOœ£W WR£• NAM PANIE. PRO˜CIE, A BDZIECIE PRO˜CI. KUBEœ WODY, JEDNA MR£WKA I WYCHODZI KURONI£WKA. SKUP ”YWNO˜CI U”YWANEJ. PUNK UMIERA, SMR£D ZOSTAJE. LEJ POWOLI, SRAJ DOKœADNIE - MO”E LEKCJA CI PRZEPADNIE. OWSIKI, TRZYMAJCIE SI KUPY. SZKOœA - LUDZIE LUDZIOM ZGOTOWALI TEN LOS. DO”YœKI - ˜WITO NARKOMANA. CHODZENIE PO BAGNACH WCIGA. KSIDZ TE” CZœOWIEK - PRZYPIERDOLI• MUSI. CZEKAM NA AUTOBUS - ZAWIADOMCIE RODZIN. NIE DOSTANIESZ ANI KROPELKI. ANIA KROPELKA. PAL HB, PIJ EB, WKœADAM OB, JESTEM OK. MAM PRAWO DO SZCZ˜CIA, ALE NIE MAM SZCZ˜CIA DO PRAWA. ZCHN (ZARAZ CHUJA NAWR£CIMY). KUPISZ KSIDZU MERCEDESA I CO PITEK CIE ROZGRZESZA. THE NATURAT. THT BIL. NIE BIJ ”YDA, ”YD SI PRZYDA. LECHU NIE R£B ˜MIECHU. POLITYCY DO KOSTNICY. JEBA• BARBI A” SI ZGARBI. JAK B£G KUBIE TAK CASTRO BOGU. SPRAGNION UPOJ. IM MNIEJ ZB£W TYM WIKSZA SWOBODA JZYKA. WOL BRZUCH OD PIWA NI” GARB OD ROBOTY. PIWO DZIWKI I TRAWA TO PIKNA ZABAWA. SER SPODLASKI. UMRZYJ MœODO - ZOSTAW ATRAKCYJNE ZWœOKI. KOMUNO WR£• - DO MOSKWY. W NOCY WSZYSTKIE PIWA S CIEMNE. KOCHAM ODWROTNIE. MA„KUT. PO”YCIE GROZI ˜MIERCI. POLAK NIE KAKTUS - PI• MUSI. ZDROWA ˜MIER•!. JE˜LI M£WISZ DO BOGA-MODLISZ SI, JE˜LI B£G M£WI DO CIEBIE-MASZ SCHIZOFRENIE. MARY - OPUSZCZAM CI. DUCH ˜WITY. LEPIEJ Z CHUJA ZROBI• SKRTA NI” Z WAœSY PREZYDENTA. NA POCZTKU B£G STWORZYœ NIEBO I ZIEMI ORAZ DRUT ”EBROWANY FI 16. LE” NA œ£”KU I SUFITUJ. JESTEM DNO WKLSœE. ”OœNIE” JEST CELUJCYM CELEM. A”EBY WAS TAK SEDES POCHœONœ. (NA UBIKACJI PROFESORSKIEJ) BO”E SPRAW BY MI SI CHCIAœO, TAK MI SI NIE CHCE. LOS DAœ, KO˜CI£œ ZABRAœ. JE˜LI MASZ OCHOT NA CZYSTY SEX TO SI UMYJ. JEBA• WIDZEW! JEBA• WIDZEW!. (DOPISEK): NIECH ”YJE WIDZEW!. (DOPISEK DO DOPISKU): NIECH ”YJE, BDZIE CO JEBA•. UCZ SI, UCZ - NAUKA TO POTGI KLUCZ. JAK ZDOBDZIESZ DU”O KLUCZY TO ZOSTANIESZ WO NYM. MARCHEW WZMACNIA POTENCJ, TYLKO TRUDNO J PRZYMOCOWA•. M”CZY NU S JAK TOALETY - ALBO ZASRANI, ALBO ZAJCI! ODWIED CIE ROSJ ZANIM ROSJA WAS ODWIEDZI! LEPSZE ZASRANE MAJTKI NI” CZYSTY MUNDUR. MAœ”E„STWO JEST Gœ£WN PRZYCZYN ROZWOD£W. RADIO MARYJA 666 MHZ. BIERZCIE I JEDZCIE Z TEGO WSZYSCY. (NA KUBLE OD ˜MIECI.). JAK NIE MO”ESZ PRZYJ˜• DO SIEBIE, PRZYJDZ DO MNIE. ”YCIE ZACINA SI PO CZTERDZIESTCE. ROZœADUJ SI. (NA STACJI TRANSFORMATOROWEJ). ZEUS TE” BYœ ELEKTRYKIEM. LSD I TYLKO DWIE KALORIE. POCIONG TE” MA TYLKO DWIE KLASY, CHA, CHA, CHA - PREZYDENT. ”YCIE TO NAJGORSZA IMPREZA NA JAKIEJ BYœEM. PAPIEROSY NIE WœOSY - NA DUPIE NIE ROSN. THENATOORAT. WYPRAœEM SI W OMO I ANI ˜LADU PO JAJKACH! NIM RZUCISZ NA TAC PUKNIJ SI W GLAC! POSAD MY LECHA NA TRONIE (ELEKTRYCZNYM)! SZKOœA JEST JAK WC - CHODZ BO MUSZ. UMYJCIE WGIEL. CZTERECH PANCERNYCH I KAPELAN. ”YTNIA - 40% ROZTW£R CHLEBA NASZEGO POWSZEDNIEGO. Tekst #13 "Pan Tadeusz ,ksiega XIII" ****************************************************************************** P A N T A D E U S Z X I I I K S I  G A ****************************************************************************** N O C P O ˜ L U B N A T A D E U S Z A I Z O S I ------------------------------------------------------------------------------ Pan Tadeusz wszed’ pierwszy, potem jego Pani Drzwi za sob† zamkn†’, ach! nareszcie sami. Ach! Zosiu, ach, Zosie¤ko, jak mi niewygodnie, Popatrz jak odstaje, popatrz na me spodnie. Zosia ’zy rzewne roni i za pierž si‘ chwyta, ”e to by’a dzieweczka z ch’opcem nie obyta, Nie wiedzia’a zaiste czy si‘ ma ca’owa Ze swym m‘§em, czy p’aka, czy pod ziemi‘ schowa. Stoi tedy i milczy, Tadeusz poma’u J†’ si‘ przygotowywa do ceremonia’u. Od chwili, gdy ich žlubna przywioz’a kareta, Tadeusz mia’ myžl jedn† - myžl ta to mineta ( Sztuka w¢wczas na Litwie nikomu nie znana, Dziž ju§ rozpowszechniona, ale ¦le widziana Przez strzeg†ce c¢r swoich matrony I ksi‘§y, kt¢rzy nieraz gania j† z ambony ). Tadeusz we Francji d’ugie lata bawi’, Wielce si‘ w u§ywaniu sztuki owej wprawi’, Niezmiernie lubi’ liza, wyra§a’ mniemanie, ”e mineta o wiele przewy§sza jebanie, Bo kutas zmys’u dotyku jedynie posiada, J‘zyk zaž r¢wnie§ smakiem pr¢cz dotyku w’ada, A poza tym wszystkie zmys’y za wyj†tkiem s’uchu spe’niaj† pewn† rol‘, kiedy j‘zyk w ruchu. Na przyk’ad powonienie cipy, a i wzrok si‘ raczy Tem, czego žlepy kutas nigdy nie zobaczy. Tak myžl†c J†’ Tadeusz piežci sw† Zosie¤k‘, Najpierw j† z galanteri† poca’owa’ w d’onie. Na ’o§u j† posadzi’ i macaj†c r‘k†, Dwa cycuszki jak p†czki wyczu’ pod sukienk†, R‘k‘ ni§ej przesun†’, pod sukienk‘ wsadzi’ I po n¢§kach od kolan, a§ po ¢dka g’adzi’. Wyci†gn†’ si‘ na ’o§u przy Zosi jak d’ugi, Wydoby’ jeden cycuž, a potem i drugi I pocz†’ je ca’owa - d’ugo, po§†dliwie, Wreszcie usta oderwa’ i w nag’ym porywie Sukni‘ swej lubej Zosi zarzuci’ na g’ow‘, ˜ci†gn†’ §onie majteczki, žliczne, koronkowe, Dar cioci Telimeny, ku n¢§kom si‘ schyli’ I zacižni‘te udka po trochu rozchyli’, Ca’uj†c je nami‘tnie od wewn‘trznej strony. A Zosia zapomnia’a zupe’nie obrony I op¢r dziewiczej trwogi zaraz odrzuci’a, N¢§ki jak tylko mog’a, tak je rozstawi’a I chowaj†c w poduszki zawstydzone lice, Pokaza’a M‘§owi ca’† tajemnic‘, Co ukryta g’‘boko wžr¢d z’ocistych w’os¢w R¢§owia’a niewinnie jak kwiatek wžr¢d k’os¢w. Tadeusz po mistrzowsku rozpocz†’ minet‘. Najpierw liza’ po wierzchu, czuj†c t‘ podniet‘, J‘’a Zosia wzdycha, j‘cze, w ko¤cu krzycze. Tadeusz, by jej wi‘kszej rozkoszy u§yczy, wsadzi’ g’‘biej, j‘zyczkiem jak m’ynkiem obraca’, R‘kami j† od do’u a§ do g¢ry maca’, Przy czym j‘zyk bez przerwy g’‘biej wpycha’, ˜lini’ si‘, d’awi’, krztusi’, w’osy po’yka’, Obracaj†c j‘zykiem coraz §ywiej, g’odniej, Wreszcie zaj‘cza’ cicho i spužci’ si‘ w... spodnie. Chwil‘ cicho pole§a’ i odpocz†’ krzyn‘, Tul†c nozdrza i usta w z’ocistej g‘stwin‘. Wreszcie podni¢s’ si‘ z ’o§a i odszed’ od Zosie¤ki I z lekka ocieraj†c w’osy grzbietem r‘ki, J†’ si‘ §ywo rozbiera. Zdj†’ pas z kutasami, ˜ci†gn†’ kontusz i ”upan, buty z cholewami, Koszul‘ Zdj†’ przez g’ow‘, Hajdawery z’o§y’, Mokre od spermy gacie na krzežle po’o§y’. Wreszcie usiad’ na ’o§u, odsapn†’ troszeczk‘, Po jajach si‘ podrapa’, spojrza’ na §oneczk‘: Suknia na twarz rzucona zas’oni’a lice, Ods’aniaj†c cycuszki, p‘puszek i picze. Widok ten zn¢w krew wzburzy’ w panu Tadeuszu, Cho si‘ dopiero spužci’, nabra’ animuszu. J†’ rozbiera §oneczk‘, sposobi pos’anie, By tymczasem poczeka, a§ mu kutas stanie. Zosia ju§ odrzuciwszy wstydliwož wszelk†, Na chuja spogl†da’a z ciekawožci† wielk†, Bo dotychczas o chuju niewiele wiedzia’a - Raz od dziewcz†t s’u§ebnych což tam us’ysza’a, Drugi raz, le§†c w gaju rankiem, w cieniu drzewa, Zobaczy’a przypadkiem jak si‘ ch’op odlewa, W grubej garžci trzymaj†c jakiž przedmiot wielki I otrz†saj†c na ližcie z’ociste kropelki, Dziž rano ciocia Telimena což jej t’umaczy’a, Lecz Zosia nie s’ucha’a, strasznie si‘ wstydzi’a, A teraz, §on† b‘d†c, dziewcz†tko uzna’o, ”e žwi‘ty obowi†zek zbada spraw‘ ca’†, Wi‘c pyta:"CO TO JEST ? i do czego s’u§y ? Przed chwil† taki ma’y, teraz taki du§y, O! jak to si‘ rozci†ga, jak to si‘ rozwija, d’ugi taki g’adki, lžni†cy, niczym g‘sia szyja. A c¢§ go to u do’u tak ’adnie go przystraja ?" Rzek’ Tadeusz z powag†:"Zosiu to s† jaja. A to, co ci‘ w tak wielkie wprawi’o zdumienie, Zwie si‘ (gdy obyczajnie nazwa) przyrodzeniem. Kutasem tak§e zwane, chocia§ cz‘sto bywa, ”e posp¢lstwo i ch’opstwo chujem to nazywa. Przytym istniej† inne najrozmaitsze s’owa... A dziwne to, bo przecie§ r‘k† nie jest albo g’ow†, Cho wi‘ksze i wa§niejsze, jedn† nazw‘ maj†, Ten zaž widzie niewielki, r¢§nie nazywaj†, Tylu dziwnymi mianami. S‘dzia nieraz zrz‘dzi: "Jak si‘ gor†c zaczyna, to mnie kužka sw‘dzi". Podkomorzy zaž wa’em kutasa nazywa, A Wojski zaganiaczem go nieraz prze§ywa, Maciek m¢wi wisielec, bo ju§ sta niezdo’a, A Gerwazy na ch’opskie dzieci nieraz wo’a: "Nie baw si‘, Wojtuž, ptaszkiem. Jankiel cymbalista Zwie go smokiem lub bucem i rzecz oczywista Jeszcze dziwniejsze nazwy ludzie wymyžlaj†, U’ani go na przyk’ad pyta nazywaj†, A uczeni w pižmie Penis okrežlaj†." Tak wyjažni’ Tadeusz te sprawy powoli, A potem chcia’ pokaza jak kutas pierdoli. I chc†c poprze nauk‘ stanowczym przyk’adem Zacz†’ wpycha ... ... na pr¢§no, chocia§ rusza’ zadem. Zasapa’ si‘, zapoci’, chuj si‘ niezag’‘bia’, Zdumia’o to m’odzie¤ca, §e po prostu zd‘bia’. Jebi†c dotychczas kurwy z francuskiej stolicy, Lub nadobne szlachcianki z ca’ej okolicy, Nie mia’ do czynienia z tak† oto dziewic†, Z ciasn†, niewyrobion† i zamkni‘t† picz†, Co nie zazna’a kutasa §adnego, Wi‘c gdzie§by si‘ tam zmiežci’ taki chuj jak jego. Bo nie by’o na ¢wczas požr¢d wszystkich ludzi, Ani w Polsce, ani na Litwie, ni na žwi‘tej ”mudzi, Ani wžr¢d drobnej szlachty, ni wielkich dziedzic¢w, Ani wžr¢d Horeszk¢w, ani wžr¢d Soplic¢w, Ani wžr¢d Radziwi’¢w - ksi†§†t przepot‘§nych, Ani wžr¢d Dobrzy¤skich, znakomitych m‘§nych, Ni wžr¢d Bartk¢w i Mack¢w - braci doborowej, Ni wžr¢d ca’ej rozlicznej szlachty zažciankowej, Nikt w tedy chuja takiego nie posiada’. Dumny by’ ze¤ Tadeusz i dzielnie nim w’ada’, A do dumy takiej mia’ s’uszne powody, Bo na chuju m¢g’ podniež pe’ne wiadro wody. Chuj Tadeusza mierzy’ jedenažcie cali, Gruby jak r‘ka w kižci, twardy jak ze stali, Zahartowany w trudzie, bo rzadko si‘ k’adzie, Zdobny w dwa jaja wielkie, jak dwa jab’ka w sadzie. Jedyny tylko Gerwazy za czas¢w m’odožci... S’yn†’ podobnie§ z kutasa podobnej wielkožci. I Dziž jeszcze §artuj†c szlachta si‘ pyta’a Co ma wi‘ksze Gerwazy, Scyzoryk czy jaja. Ot¢§ t‘ pyt‘ chcia’ Tadeusz Zosi Na si’‘ wepchn†, a ona žmiechem si‘ zanosi Zosie¤ka, tak si‘ bawi, žmieje do rozpuku I jak dziecina wo’a:"a kuku, a kuku". Nagle schwyciwszy zr‘cznie kutasa do r‘ki, Zanuci’a przekornie s’owa tej piosenki: "Do dziury myszko do dziury, Bo ci‘ tam z’apie kot bury, A jak ci‘ z’apie w pazurki, To ci‘ obedrze ze sk¢rki". "Myszka? - krzykn† Tadeusz.-"c¢§ to za myžl dzika nazwa sobie ot myszk†,tego oto rozb¢jnika. Ja ci myszk‘ poka§‘, zaraz po§a’ujesz, Do dziury j† zap‘dzasz? Zaraz j† poczujesz". Tak m¢wi†c, powsta’ z ’¢§ka i wyszed’ z pokoju Do przedsionka, gdzie sta’a wielka beczka ’oju, Pe’na r‘k† zaczerpn†’, nat’užci’ kutasa, ”eby b’yszcza’ jak wielka, czerwona kie’basa. Do pokoju powr¢ci’, zaraz leg’ na ’o§e, Pomaca’ dziurk‘ palcem nieco j† poszerzy’, Przytkn†’ r¢wno kutasa, popchn†’ i uderzy’, Rozwar’y si‘ podwoje, což tam z cicho trzas’o I wjecha’ kutas w pizd‘, jak ostry n¢§ w mas’o. Zabola’o Zosie¤k‘, a§ si‘ pop’aka’a, R†cz‘ta za’amuj†c, gwa’townie krzycza’a!: "Wyjmij §e to zaraz, to okropnie boli!" Tadeusz jej nie s’ucha, jebie, r§nie, pierdoli, R‘ce pod dup‘ w’o§y’ i mocno je z’†czy’, Dyma’, r†ba’, ch‘do§y’, a§ wreszcie zako¤czy’. Pi‘ razy t‘ zabaw‘ raz po raz powt¢rzy’, Pi‘ razy te§ si‘ spužci’, a§ si‘ w ko¤cu znu§y’. ”on‘ na bok odrzuci’ niby sprz‘t zu§yty, Lecz kutas jeszcze stercza’, wielki chocia§ syty. Wnet te§ žwita pocz‘’o, Tadeusz zm‘czony, Jak na m‘§a przysta’o, leg’ ty’kiem do §ony. Ko’dr‘ na grzbiet nacisn†’, w jaja si‘ podrapa’, Twarz do žciany odwr¢ci’ i mocno zachrapa’. Ale Zosie¤ka nie žpi, le§y na pos’aniu, Ocz‘ta ma otwarte, nie myžli o spaniu. Przedtem dziewic† b‘d†c, tak bardzo si‘ ba’a, Lecz teraz gdy przywyk’a, to by jeszcze chcia’a, Chce obudzi ma’§onka, lecz Tadeusz chrapie, Tuli si‘ do niego za kutasa ’apie, Do g¢ry go unios’a, palcami uj‘’a, W ko¤cu g’¢wk‘ schyli’a i do buzi wzi‘’a. Obudzi’ si‘ Tadeusz i z užmiechem prawi: "Sp¢jrzcie na t‘ plotk‘, jak j† kutas bawi", M¢wi’ kapitan Rykow:"To powiadam pi‘knie, Baby chujem nie straszcie, bo si‘ nieprzel‘knie". I m¢wi†, §e Suworow Rzek’ raz:"Mili moi, U najwi‘kszych rycerzy chuj si‘ baby boi". Ale, droga Zosie¤ko, bez twojej urazy Zrozum, §em si‘ tej nocy spužci’ ju§ szež razy, Trzeba chuja oszcz‘dza, pozw¢l mu odpocz†, mog‘ ci, ježli pragniesz, zn¢w minet‘ chlapn†, Lecz lepiej daj mu spocz†, p¢¦niej zn¢w, kochanie, We¦ go troszeczk‘ do buzi, a na pewno stanie. A wtedy poka§‘ ci figle rozmaite, W Pary§u wyprawiano sztuki wyžmienite: Przed lustrem, na siedz†co, lub na stojaka, Lub te§ na chuju, na boku, na raka, A mo§na te§ mi‘dzy cycki, lub te§ na podniet‘, Nie wadzi si‘ wykona podw¢jn† minet‘, ježli wiesz co to znaczy zm‘czenie kochanie, Rankiem si‘ zabawimy, zaczekaj a§ stanie, Bo mi‘kki kutas niedaleko zajdzie ." Tak M¢wi’, a Zosie¤ka ocz‘ta zamkn‘’a I tul†c si‘ do niego powoli zasn‘’a. I žni’a o niezmiernych rozkoszach zam‘žcia, Kt¢rych zazna przez lata ma’§e¤skiego szcz‘žcia. Tekst #14 "Piesn idiotyczna" PIE˜„ IDIOTYCZNA nr 0001 Przyjd¦ do mnie wieczorem (powtarza si‘ za ka§dym wezwaniem) z telewizorem, z klamk† i zaworem, z karbulatorem, z Ma’ym Konstruktorem, z saturatorem, z pa’† i wyciorem, z dystrybutorem, z wielkim pustym worem, z irygatorem, z desk† i žpiworem, z destylatorem, z introligatorem, z segregatorem, z Micha’em Bajorem, z cebul† i porem, z wapnem i chlorem, z dziurawym buciorem, z meeeeteorem, z mysz† i kaczorem, itp... Piež¤ mo§e by žpiewana w formie ci†g’ej (NEVERENDING) lub w formie dzielonej (Z REFRENEM). PRZYKœADOWE REFRENY: Siur, chlap, uppajdu’a! D§yst, d§yst, chrum, chrum, d§yst, d§yst, chrum, chrum! Sru, chlast, jebudu! ”YCZYMY PRZYJEMNEGO ˜PIEWANIA. MH 18.05.1994 Tekst #15 "Piwo" 24 argumenty na to, ¾e PIWO jest lepsze od ka¾dej kobiety. ========================================================== 1. Piwem mo¾esz cieszy† si© przez caˆy miesi„c. 2. Plamy po piwie schodz„ ˆatwo. 3. Przy piwie mo¾esz obrzera† i upija† si© do woli. 4. Twoje piwo zawsze czeka na Ciebie cierpliwie. 5. Kiedy piwo si© zestarzeje, mo¾esz je po prostu wyrzuci†. 6. Piwo nigdy si© nie sp¢«nia. 7. Kace przemijaj„. 8. Piwo nie jest zazdrosne, kiedy dobierasz si© do nast©pnej butelki. 9. Piwo nigdy nie ma b¢lu gˆowy. 10. Kiedy wchodzisz do baru mo¾esz mie† zawsze pewno˜†, ¾e mo¾esz mie† butelk© (i to nie jedn„). 11. Nawet po wypiciu piwa, butelka ci„gle jest warta par© groszy. 12. Piwo nie wkurzy si© nawet, je˜li wr¢cisz do domu z zapachem piwa w oddechu. 13. Je˜li b©dziesz rozs„dnie wlewaˆ piwo w siebie, nigdy nie stracisz gˆowy. 14. Mo¾esz mie† wi©cej ni¾ jedno piwo podczas jednej nocy i nie czu† si© winnym. 15. Piwo zawsze przyswaja si© ˆatwo. 16. Mo¾esz podzieli† si© piwem ze swymi przyjaci¢ˆmi. 17. Dla odkapslowanej butelki jeste˜ tym pierwszym, jedynym. 18. Piwo zawsze jest wilgotne. 19. Piwo nigdy nie domaga sie r¢wno˜ci. 20. Mo¾esz mie† piwo r¢wnie¾ publicznie. 21. Piwo nie dba o to kiedy wr¢cisz. 22. Chˆodne piwo to dobre piwo. 23. Nie musisz my† piwa, je˜li chcesz by smakowaˆo wy˜mienicie. 24. Nalepka na piwie schodzi ˆatwo, bez walki. =============================================================================== informacje przetˆumaczone przez SP9WAV z gazety pt: "Eleven news" =============================================================================== 42 POWODY DLA KTORYCH PIWO JEST LEPSZE OD KOBIETY 1. Piwem mozesz sie rozkoszowac kazdego dnia w miesiacu, 2. Piwa nie trzeba zapraszac na kolacje, 3. Piwo zawsze bedzie cierpliwie czekac w samochodzie, az skonczysz grac w pilke, 4. Piwo nigdy sie nie spoznia, 5. Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy wezmiesz inne, 6. Po piwie kac zawsze przechodzi, 7. Naklejki z piwa zdejmuje siź bez walki, 8. Gdy idziesz do baru, masz zawsze gwarancji dostania piwa, 9. Piwo nigdy nie ma bolu glowy, 10. Gdy juz wypijesz piwo, masz zawsze butelke warta co najmniej 500 zl, 11. Piwo sie nie zmartwi, gdy przyjdziesz do domu z innym piwem, 12. Piwo zawsze wchodzi gladko, 13. Mozesz wypic wiecej nie jedno piwo w ciagu nocy i nie czuc sie winnym, 14. Piwem mozesz sie podzielic z przyjaciolmi, 15. Zawsze wiesz czy jestes pierwszym, ktory otwiera butelke, 16. Piwo jest zawsze wilgotne, 17. Piwo nie zada rownosci, 18. Piwo mozesz pic przy ludziach, 19. Piwa nie obchodzi pora, o ktorej wracasz, 20. Za zmiane piwa nie trzeba placic alimentow, 21. Chlodne piwo to dobre piwo, 22. Piwa nie trzeba myc, zeby dobrze smakowalo, 23. Od piwa nie mozna sie niczym zarazic, 24. Piwo zawsze cie zadowoli, 25. Piwo nie mowi dla zartow, ze jest w ciazy, 26. Piwo nie ma krewnych, 27. Niezaleznie od opakowania, piwo zawsze dobrze wyglada, 28. Piwo nie narzeka na chrapanie, 29. Jedyna rzecza o jakiej mysli Ci piwo jest pora, kiedy musisz isc do WC, 30. Nie musisz wstydzic siź piwa, z ktorym przyszedles na impreze, 31. Z imprezy mozna wyjsc z innym piwem niz to, z ktorym sie przyszlo, 32. Piwo nie ma wlosow tam, gdzie nie trzeba, 33. Nie trzeba miec zezwolenia, zeby mieszkac z piwem, 34. Piwa nie obchodzi, ile zarabiasz, 35. Piwo nie narzeka na wakacje, ktore wybrales, 36. Piwo nie bedzie ci mialo za zle, jesli zasniesz zaraz po jego wypiciu, 37. Piwo lubi jezdzi w bagazniku, 38. Piwo nie narzeka na plamy od potu, 39. Mozesz trzymac wszystkie swoje piwa w jednym pokoju i nie beda sie bic. 40. Piwo nie potrafi cie obrazic 41. Piwu nie trzeba tlumaczyc swoich uczuc zeby je wypic 42. Piwo nie pojdzie samo do kolegi 10 PRZYKAZA„ PIJAKA JAM SPIRYTUS TW£J! 1.NIE BDZIESZ MIAœ DRINK£W CUDZYCH PRZEDE MN. 2.NIE BDZIESZ LAœ ALKOHOLU SWEGO NADAREMNO. 3.PAMITAJ,ABY˜ DZIE„ ˜WITY OBLAœ. 4.PIJ ZDROWIE OJCA SWEGO I MATKI SWOJEJ. 5.NIE WYLEWAJ. 6.NIE MIESZAJ. 7.NIE SPIJAJ. 8.NIE SPRZEDAWAJ FAœSZYWEGO ALKOHOLU BLI NIEMU SWEMU. 9.NIE PO”DAJ DRINKA BLI NIEGO SWEGO. 10.ANI ”ADNEJ POLEWKI,KT£RA JEGO JEST. 8 BœOGOSœAWIE„STW PIJACKICH 1.BœOGOSœAWIENI SœABI W GœOWIE,ALBOWIEM ICH S IZBY WYTRZE WIE„. 2.BœOGOSœAWIENI CIERPLIWI,ALBOWIEM ONI DOCZEKAJ SI BIMBRU. 3.BœOGOSœAWIENI,KT£RZY SI SMUC,ALBOWIEM ONI BD PIJANI. 4.BœOGOSœAWIENI,KT£RYCH SUSZY,ALBOWIEM ONI POSID BARY. 5.BœOGOSœAWIENI HOJNI,ALBOWIEM IM TE  KTO˜ POSTAWI. 6.BœOGOSœAWIENI METYLOWCY,ALBOWIEM ONI O˜LEPN. 7.BœOGOSœAWIENI MELINIARZE,ALBOWIEM ONI ZAROBI. 8.BœOGOSœAWIENI SKACOWANI,ALBOWIEM ONI PIJ DWA RAZY. 32 POWODY DLA KT£RYCH PIWO JEST LEPSZE OD KOBIETY : 1. Przyjemnož z picia piwa mo§esz czerpa przez CAœY miesi†c. 2. Plamy po piwie daj† si‘ spra. 3. Piwa nie musisz zaprasza na obiady. 4. Piwo zawsze czeka cierpliwie w samochodzie, kiedy grasz w tenisa. 5. Kiedy twoje piwo si‘ starzeje, wyrzucasz je. 6. Piwo nigdy si‘ nie sp¢¦nia. 7. Piwo nie bywa zazdrosne, gdy ’apiesz za inne piwo. 8. Kac (po piwie) mija. 9. Nalepki z piwa žci†ga si‘ bez walki. 10. Kiedy idziesz do baru, wiesz §e zawsze mo§esz poderwa jakiež piwo. 11. Piwo nigdy nie cierpi na b¢l g’owy. 12. Kiedy zu§yjesz piwo, butelka ci†gle warta jest 5 cent¢w. 13. Piwo nie niepokoi si‘, gdy przychodzisz do domu z innym piwem. 14. Ježli ci†gle u§ywasz piwa, jestež zawsze w dobrej formie. 15. Piwa u§ywa si‘ ’atwo. 16. Mo§esz mie kilka piw w ci†gu nocy i nie czu si‘ winnym. 17. Mo§esz dzieli si‘ piwem ze swoimi przyjaci¢’mi. 18. Zawsze wiesz, §e jestež pierwszy dla swojego piwa. 19. Piwo zawsze jest wilgotne. 20. Piwo nie domaga si‘ swoich praw. 21. Mo§esz mie piwo w miejscu publicznym. 22. Piwo nie interesuje si‘, o kt¢rej wracasz. 23. Zimne piwo to dobre piwo. 24. Ježli zmieniasz piwo, to nie musisz p’aci aliment¢w. 25. Nie musisz my piwa zanim je skosztujesz. 26. Od piwa nie z’apiesz chor¢b wenerycznych. 27. Kiedy piwo ci zawraca w g’owie, to napewno z wa§nego powodu. 28. Piwo zawsze daje zadowolenie. 29. Piwo staje si‘ l§ejsze, im d’u§ej je trzymasz. 30. Piwo nie powie ci dla §artu, §e jest w ci†§y. 31. Piwo nie posiada rodze¤stwa i rodzic¢w. 32. Niewa§ne w jakim opakowaniu, piwo zawsze wygl†da žlicznie. T’umaczenia s† jak kobiety: Wierne nie s† pi‘kne, pi‘kne nie s† wierne. Tekst #16 "Poradnik" 1. Pomagaj frajerom rozsta si‘ z pieni‘dzmi. 2. Nie dotrzymuj tajemnic. 3. Uprawiaj sztuk‘ wiotkich užcisk¢w d’oni. 4. Czytaj listy innych ludzi. 5. Opowiadaj zako¤czenia film¢w. 6. Umawiaj si‘ na randk‘ i nie przychod¦. 7. Jak kogož skrzywdzisz, to nie zapomnij go obrazi. 8. Jed¦ wolno lewym pasem. 9. Parkuj w miejscach zarezerwowanych dla inwalid¢w. 10. Ožlepiaj kierowc¢w jad†cych z przeciwka. 11. Ko¤cz krzy§¢wki za innych. 12. Chwytaj §on‘ za fa’dy t’uszczu w biodrach. 13. Mamrocz. 14. Zu§ywaj ca’y papier w toalecie. 15. Nie spuszczaj wody. 16. Zostawiaj mokrego lizaka na nowej kanapie. 17. Nie stawiaj kropek nad i. 18. Naucz si‘ m¢wi w spos¢b autentycznie odra§aj†cy i plugawy. 19. Miej zawsze racj‘. 20. Opieraj si‘ o dzwonek. 21. Je§eli gdziež zanosi si‘ na b¢jk‘, nie pozw¢l by zacz†’ j† ktož inny. 22. Pakuj prezenty w u§ywany papier. 23. Zwalaj, co si‘ da, na innych. 24. Tarasuj wejžcia do wind, autobus¢w i dworc¢w. 25. Popisuj si‘. 26. Nagrywaj filmy na kasetach z wypo§yczalni i od najlepszych przyjaci¢’. 27. Nie daj si‘ z’apa. 28. Przechod¦ przez jezdni‘ na czerwonym, zielonym albo §¢’tym žwietle. TEKST #17 "Pracownia" PRACOWNIA Kiedy siedz‘ na pracowni Patrz†c w ekran komputera Wžr¢d szanownych kumpli mrowni To wr‘cz bierze mnie cholera Cichy szum wentylator¢w Rozbija powietrza zwa’y W kt¢rych wszystkie ju§ z atom¢w Dawno si‘ zjonizowa’y Obok siedzi Sonia , Dziadek Testuj†cy swe smartdrivy Kt¢rzy w’ažnie przez przypadek Skasowali sw¢j dysk twardy Poch’oni‘ty wžr¢d software-u wierszy Has’uj†cy Screen blankery Rzucaj†c užmiech szyderczy Siedzi Marek - facet szczery Grupa m’odzierzy klasowej Chc†ca wybra temat pracy Przysz’orocznej - dyplomowej Kt¢r† Marek , gdy rozpatrzy Nieciekawej uzna r¢wnej I tak mo§na w niesko¤czonož Chwali uroki pracowni Ale ko¤czy si‘ sposobnož Bowiem w’ažnie dzwonek dzwoni Christ 20.04.94 r. Tekst #18 "Prezerwatywa" UTW£R TEN BEZBO”NY I LIBERTY„SKI POWSTAœ W GœOWIE PEWNEGO OBLE˜NEGO GRZESZNIKA(MH104C9394). ODA DO PREZERWATYWY CZYLI TO I OWO O SEKSIE Gdy wysilam swoje n‘dzne Centrum sterowania, By wymyžli což napr‘dce W temacie kochania, To przychodz† mi do g’owy Rzeczy dziwne zgo’a: Ot,samolot nadd¦wi‘kowy Czy stara stodo’a, Czy jakiž k†cik zaciszny, Czy t’oczna ulica, Odkrywam:rzecz nie w miejscu, Ot i tajemnica: Komfort seksu nie zale§y Od nastroju, otoczenia Za to owszem, w du§ej mierze Od usposobienia; Chodzi o to, by istotnej Prawdy nie zagubi: Aby kocha si‘ z cz’owiekiem Trzeba go polubi. Bo c¢§ warte jest zbli§enie Bez istotnej trežci? Tyle, co z telewizora G’upie opowiežci. Tu nasuwa si‘ olbrzymi W aspekcie moralnym, Problem, bo jak m¢wi o mi’ožci Przy seksie analnym? Albo, dajmy na to, Taki sodomita Czy§ nie pragnie uczucia? -Mo§e ktož zapyta. Czy te§ aktywny w nocy, Struty w bia’y dzie¤ Nie daje nam spokoju Nekrofila cie¤. Czy§ wreszcie fetyszysta, Zaj‘ty bielizn†, Sam wžr¢d pukli w’os¢w, Czuje si‘ m‘§czyzn†? Taki transwestyta, Czy sam ksi†dz dobrodziej Jak czuj† si‘, gdy chc†, Lecz im nie wychodzi? A co§ ma powiedzie wdowa Po m‘§u komunižcie? -Prawnie panna na wydaniu (Bez wianka, oczywižcie...) D’ugo mo§na by wylicza I mno§y trudnožci, (”e nie wspomn‘ oproblemie Powszechnej nagožci...) Gdy tymczasem sedno sprawy Z r†k nam si‘ wymyka: Jak rozegra akt mi’osny, Nie bior†c ryzyka? Tu dochodzi problem wa§ki, Trudny, cho nie nowy: Jak okrežli pochodzenie Dziecka bia’og’owy? A tymczasem rozwi†zanie Blisko zgo’a le§y: Wymyžlony przez Condoma Przyjaciel m’odzie§y! TEKST #19 "Program" PRZEDSTAWIAMY PAńSTWU PROGRAM TELEWIZYJNY NA DZIEń DZISIEJSZY: 7.00 FIZYKA - zwierciad³a p³askie, wklźs³e, wypuk³e i magiczne. 7.45 BIOLOGIA - rozmnaæanie: zajźcia praktyczne. 8.30 CHEMIA - co siź wydziela podczas palenia czarownic? 9.15 PRZYBYSZE Z MATPLANETY - Pi wyci¹ga Sigmie pierwiastek (na wierzch). 10.00 ANGIELSKI (22) - aj wery ’el m¢wie inglisz. Lekcja dla paczkuj¹cych. 10.45 ROSYJSKI (1917) - Russkije prijechali! Czyli: a my szagajem pa rynku. 11.15 NIEMIECKI (1939) - hande hoch! Lekcja dla zaanonsowanych. 12.00 STUDIO SPORT - odrzut przeszczepem. Relacja na æywo z kliniki prof. Religii. 12.30 Z cyklu DRUGA JAPONIA - techniki pope³niania seppuku przy pomocy siekiery i otwieracza do konserw. 13.00 PRAWO œOMA - program dla w³amywaczy i kandydatów na prezydenta. 14.00 WIADOMOœCI - informacje dobre, z’e i czasem prawdziwe. 14.15 ZE œWIATA ROœLIN - Makowa Panienka kontra Jaž Fasolka. 15.00 KONCERT æYCZE„ I ZAæALEń. 15.30 DYNASTIA - reporta§ ze žlubu 19 syna prezydenta. 16.30 WIADOMO˜CI - informacje z’e, kiepskie, fatalne i koszmarne, czyli co nowego w kraju? 16.45 "9999" - mordunku, bo ratuj†!!! 17.15 MASH §¢’taczk‘! - wspomnienia pacjenta, reporta§. 18.00 AUDYCJA MUZYCZNA DLA POCZTKUJCYCH KIEROWC£W - spotkanie z walcem. 18.30 ALF - film dokumentalny o Alfredzie Miodowiczu. 19.15 DOBRANOCKA - jak G’upi Jaž Ma’gosi nadmucha’ i co z tego wynik’o. 19.30 WIADOMO˜CI - informacje dobre, z’e i z Belwederu. 20.05 SZPITAL NA PRERIACH (7642) - serial prod. ameryka¤skiej. 21.35 PRZYGODY MISIA RASPUTINA - film laminowany dla doros’ych. 22.00 STUDIO SPORT - skok o taczce. Trans misia. 23.00 ZR£B TO SAM? - dyskusja o zaletach .... w profilaktyce walki z AIDS. 23.15 ZAWSZE PO 21 KIELISZKU - rozmowa bez sekret¢w z pracownikiem UOP. 23.25 W LABIRYNCIE (234) - spotkanie z Minotaurem. 00.05 KINO MOCNE - z serii "Howard Lovecraft przedstawia" - ZEW KUL-u. Film grozi zawa³em UWAGA FILM TYLKO Dla nieletnich. Tekst #20 "Sexy lutka" SEXY LUTKA Ach, ta sexy Lutka, Co ma pulchne udka! Kiedy je rozsunie Cipk‘ wida u niej. Szparka ow’osiona Soczkiem jest zwil§ona W‘szy wci†§ kutasa Mo§e w niej pohasa. Maniek wsun†’ pierwszy Jako ten najlepszy Kužka jego du§a W pochwie si‘ zanurza Rucha sie jak w mažle Raz i drugi mlažnie. Nie zapomnij bracie Jak† mo§nož macie! Pierdol j† powoli Lutka orgazm woli Bo sperma to zdrowie! Szybko ci odpowie. Chlopcy wi‘c j† lubi† I mocno holubi† A tylko dlatego Ze chuja go’ego Do jej pizdy w’o§† I tak j† ch‘do§†. Nie boi si‘ Lutka Co ma pulchne udka ”adnego kutasa A niech sobie hasa... Byle by’a klasa! Im bardziej cierpliwy Mo§e i s‘dziwy Spermy tryžnie sporo Bo sperma to zdrowie Szybko ci odpowie. Lec† na ni† ch’opy Z ca’ej Europy! Cip‘ jej filmuj† A potem drukuj† Wi‘c pieprzy si‘ Lutka Co ma pulchne udka! Blaszczok trysn†’ sperm† Co j† pieprzy’ z werw†! Kfiatek teraz jebie Lutka jest jak w niebie Wlaz’ wnet Pawe’ek na ni† Jak na swoj† pani†. "No i dupa" - krzyczy I nie z’a§†c z piczy Rypie §on‘ Kfiatka Co ma starsze latka. Bo ta sexy Lutka Co ma pulchne udka Dupy daje temu Od Kfiatka m’odszemu. Pozy r¢§ne lubi W §adnej si‘ nie zgubi I w tej na stoj†co I w tej na le§†co. Od ty’u i od przodu Jak to jest za m’odu Pierdoli si‘ Lutka Co ma pulchne udka. Pierdoli si‘ §wawo I czuje si‘ klawo Cipka jej szeroka I bardzo g’‘boka Lubi chuje twarde D’ugie i uparte! Wi‘c pami‘taj bracie Gdy Lutk‘ poznacie Pieprzcie j† powoli Ile chuj pozwoli. TEKST #21 "Skroty" Oto kilka rozwini‘ cz‘sto u§ywanych skr¢t¢w i nazw: MS-DOS - Mistrzowski Spos¢b Dobijania Operatora Systemu. WINDOWS - Wielce Interesuj†ca Nak’adka Doskonale Op¢¦niaj†ca Wszelkie Sprawy. INTEL - Irytuj†co Namolni Technicy Elektroniki Lutowanej. IBM-PC-AT - Imituj†ca Biurow† Maszyn‘ do Pisania Cha’tura Aroganckich Technik¢w AMIGA - Anemiczna Maszyna Imituj†ca Graficzny Automat. 386 - Tyle lat potrzeba na opanowanie Asemblera. 486 - Tylu potrzeba informatyk¢w do napisania dobrego programu. MORFING - Przekrzta’cenie jednej mordy w drug† i odwrotnie. Tekst #22 "Sracz" INSTRUKCJA OBSœUGI SRACZA. 1. Ubikacja powinna by zawsze utrzymana w czystožci. 2. Do muszli klozetowych i pisuar¢w nie nale§y wrzuca žmieci, szmat, podpasek, niedopa’k¢w, zapa’ek ani resztek jedzenia. 3. Na muszl‘ klozetow† nie nale§y wchodzi nogami, lecz siada jak na krzežle, ca’ym ci‘§arem cia’a, tak aby požladki ca’kowicie i dok’adnie przylega’y do deski klozetowej. Tu’¢w powinien by wyprostowany, przy czym žrodek ci‘§kožci nale§y przeniež ze st¢p na požladki, k’ad†c r‘ce wzd’u§ odpowiednich kolan. Siedzie nale§y nale§y w taki spos¢b aby ka’ wpada’ do muszli a nie na desk‘. Jednoczežnie nale§y stara si‘ nie zmoczy deski moczem - w tym celu nale§y przytrzymywa r‘k† narz†d moczowy, skierowuj†c go do muszli. 4. Przy korzystaniu z pisuaru nale§y podejž do niego jak najbli§ej, nawet dotykaj†c go lekko kolanami, pochyli si‘ do przodu, wyj† ca’kowicie narz†d moczowy, lekko nachyli go w d¢’ i odda mocz do ostatniej kropli. Przed zako¤czeniem oddawania moczu nie nale§y odchodzi od pisuaru i rozbryzgiwa moczu po pod’odze. W ten spos¢b pod’oga wok¢’ pisuaru b‘dzie sucha. 5. Toaleta to nie jest czytelnia. Nale§y w niej za’atwia swe potrzeby szybko, tak aby inni nie czekali. Czytanie ksi†§ek, czasopism czy te§ innych g’upot nie sprzyja koncentracji nad zasadniczym celem obecnožci w ubikacji. Tekst #23 "Test" Czy zaliczasz si‘ do grupy POWER USER's (najlepsze polskie t’umaczenie, jakie przychodzi mi do g’owy, to facet, kt¢ry poza elektronik†, technik†, komputerami itp. §ycia nie widzi - wykorzystuje ca’† t‘ 'moc' przetworczo-obliczeniowa do najr¢§niejszych cel¢w) czy te§ mo§na ci‘ zaklasyfikowa do grona PLUSKIEW KOMPUTEROWYCH, czy te§ do KROTKOFALOWCOW ??? Autor: Richard Murname t’umaczenie na nasz (wyj†tkowo nieudolne): Piotr SP9TNM (Power User) Oto nasz wspania’y test: 1) Twoje wymarzone wakacje to: a> Jestež sam na South Sandwich Island z FT-1000, anten†, agregatem i kilkoma beczkami piwa b> Ty i tw¢j plik nowych kart kredytowych na jakiejž konferencji komputerowej w Krzemowej Dolinie, USA c> Gdziekolwiek, gdzie mo§esz zabra ze sob† swojego Laptopa 486 DX 2) Twoja wymarzona "po’owica" a> Najlepiej w’ažcicielka pakiet¢w kontrolnych akcji firm typu: YAESU, ICOM KENWOOD kt¢ra nie wypomina ci‘, §e nie ma ci‘ cz‘sto w domu gdy wyje§d§asz na ekspedycje DXowe b> Najlepiej w’ažcicielka pakiet¢w kontrolnych Borlanda, Microsofta, Lotusa, IBM, Novella, kt¢ra kupuje ci najnowsze wersje twoich ulubionych program¢w z okazji rocznicy žlubu c> Co ? O co wam chodzi... ??? Znaczy ... kobieta ???? 3) Twoje ulubione jedzonko a> Jedzenie ? Kto si‘ przejmuje jedzeniem !? JY1 jest na "czternastce" i wo’a CQ DX... b> Chwileczk‘... Mam przepis w bazie danych... zaraz, ale musz‘ wyjž do DOS-a. Zaraz !!! Czemu mi nie chce wystartowa dBase ???!!! c> Cokolwiek z kofeina, co nie pozwoli zasn† podczas nocnych sesji z debuggerem 4) Twoja ulubiona ksi†§ka a> Cokolwiek opublikowane przez Polski Zwi†zek Krotkofalowcow b> Cokolwiek ze s’owami "Power User" w tytule c> Cokolwiek wog¢le, warunkiem, §e jest na dyskietce 5) Co to znaczy NC ? a> VP8NC ? Tak, to jest ten facet z South Sandwich Island, kt¢ry nadaje na CW swoj† lew† stop† b> Chwileczk‘... Mam to w bazie danych... zaraz, ale musz‘ wyjž do DOS-a... Zaraz !!! Czemu mi nie chce wystartowa dBase ???!!! c> Proteza dla 'Power users' kt¢rych odstrasza wiersz komend DOS-a 6) Przychodz† do ciebie ˜wiadkowie Jehowy, a ty: a> Krzyczysz najg’ožniej, jak tylko potrafisz: To po to odrywacie mnie od QSO z JY1 ???????????? b> Zapraszasz ich, aby im zademonstrowa nowy pakiet MicroNavigator [tm] od Borlanda [tm] i proponujesz im optymalizacj‘ ich trasy po twoim osiedlu c> Pytasz o numer telefonu do ich BBSa 7) Jak wygl†da twoja automatyczna sekretarka ??? a> Nie masz telefonu. Ktokolwiek chce z tob† pogada, wo’a : CQ DX from South Sandwich Island b> Tu automat zg’oszeniowy numeru 997997. Ježli chcesz rozmawia ze mn†, nacižnij 1, Ježli z moj† §on†, nacižnij 2, Ježli z 10-letnim Jasiem - na- cižnij 3 c> Modem 14400 bd w trybie auto-answer 8) Jestež w supermarkecie. Kasjerka ma problem z zeskanowaniem kodu paskowego z paczki twoich chrupek kukurydzianych a> Wybiegasz bez chrupek, bo w’ažnie us’ysza’ež na lokalnym przemienniku, §e na "sz¢stce" jest w’ažnie otwarcie na South Sandwich Island b> Wyci†gasz sw¢j telefon kom¢rkowy, dzwonisz do lokalnego Serwisu IBM... c> Ha! Co te durne kasjerki wiedz† o technice... Ty zeskanowa’ež wszystkie opakowania zanim podjecha’ež z w¢zkiem do kasy... 9) Twoje najwi‘ksze osi†gni‘cie w dziedzinie programowania: a> Program, kt¢ry "zrobi’" ci ju§ 57 kraj¢w DXCC na CW bez Twojej ingerencji z zewn†trz b> wklepanie procedury z PC-Kuriera, kt¢ra sortuje kolumn‘ najprzer¢§niejszych liczb... c> Kiedy dowiedzia’ež si‘ z telewizji, §e komputer w centrum dowodzenia NASA zosta’ uszkodzony z powodu trz‘sienia ziemi, a ty wiesz, §e to by’a robota twojego najnowszego wirusa 10) Kt¢re z poni§szych s’¢w chcia’byž, aby opužci’y twoje usta... a> ' JY1 UR 59, 73! QRZ ? ' b> Basiu, zadzwo¤ do serwisu IBM z ’aski swojej, ci†gle dostaj‘ 'write protect error' na moim CD-ROMie c> Tak... 486 DX 16 MB RAM, 1.44 3.5 i 1.2 5.25, SVGA color, WORM HDD, modem V37 M7F 14400 bd ! Niebo dla Hackera !!! Punktacja: Ježli wi‘kszož twoich odpowiedzi to by’y: a> - Musisz by kr¢tkofalowcem. Twoja ma’§onka rozwiedzie si‘ z tob†, ale ty b‘dziesz tak zaj‘ty CQ-WW-DX COntestem na CW, §e nawet tego nie zauwa§ysz. b> - Nale§ysz do grupy Power-Users. Twoja ma’§onka opužci ci‘ dla innego Power-Usera. c> - Jestež Pluskw† komputerow†. Ma’§onka ??? Chyba §artujesz.... Tekst #24 "Typek zmotoryzowany" PRZEWODNIK DO OZNACZANIA TYPKA ZMOTORYZOWANEGO NA POLSKICH DROGACH SI PANOSZCEGO Sklasyfikowaniem otaczaj†cego nas žwiata istot §ywych zajmowa’o si‘ ju§ wielu uczonych. Wszystkie systematyki nie obj‘’y jednak swym zasi‘giem kilku typ¢w z rz‘du istot cz’ekopodobnych (Homo nibytosapiens). Bazuj†c na zasadach "Przewodnika do oznaczania rožlin w Polsce dziko rosn†cych", s’ynnego dzie’a profesora J¢zefa Rostafinskiego, podj†’em pr¢b‘ sklasyfikowania TYPKA ZMOTORYZOWANEGO (Typus motorismus) na Polskich drogach dziko si‘ PANOSZCEGO. S†dz‘, §e w ten spos¢b uzupe’niona zostanie jedna z luk w tej dziedzinie nauki. OG£LNA CHARAKTERYSTYKA TYPKA ZMOTORYZOWANEGO Typus motorismus obejmuje wszystkich osobnik¢w wyr¢§niaj†cych si‘ wžr¢d cz’ekopodobnych posiadaniem w’asnego žrodka transportu, czyli jakiegokolwiek pojazdu. Przy czym rodzaj, wielkož i wartož pojazdu nie maj† wi‘kszego znaczenia dla wyr¢§nienia gatunku typka zmotoryzowanego. Przedstawiciele tego typu dziel† si‘ na gromady (divisiones), nast‘pnie rodziny (familiae), a te z kolei na gatunki (species). GROMADY: A. Gromada normalnych (Divisio szaracus) - charakteryzuje si‘ tym, §e inni osobnicy na widok przedstawicieli tej gromady nie reaguj† ani gniewem, ani žmiechem, ani jakimž specjalnym zainteresowaniem. B. Gromada nienormalnych (Divisio extravagandus) - na widok przedstawiciela tej gromady inni osobnicy reaguj† emocjonalnie. Przedstawiciele gomady A. s† ma’o widoczni, niegro¦ni, nieszkodliwi, oboj‘tni dla otoczenia i žwiata istot §ywych. Natomiast osobnicy gromady B., mimo §e mniej po§†dani, obecni s† na ka§dym kroku. Z racji ich szczeg¢lnej szkodliwožci powinni by dok’adniej sklasyfikowani. I w’ažnie ta gromada dzisiaj si‘ zajmiemy. UWAGA: Granica mi‘dzy obu gromadami jest ma’o wyra¦na i p’ynna - szaracus mo§e w ka§dej chwili sta si‘ extravagandusem i odwrotnie. Gromada nienormalnych dzieli si‘ na cztery rodziny: rajdowc¢w, pirat¢w, raczkuj†cych i podr¢§nik¢w. Oto kr¢tkie charakterystyki tych rodzin, oraz wykaz niekt¢rych, najpospolitszych gatunk¢w. 1. RODZINA RAJDOWC£W (Montecarlus urojonus) Nale§† do niej osobnicy, kt¢rzy zazwyczaj poruszaj† si‘ o wiele za szybko, szybciej ni§ inni, ze szczeg¢ln† brawur† i ryzykiem. Na zakr‘cie wydaj† przera¦liwe odg’osy. Lubuj† si‘ w gwa’townych przyspieszeniach i hamowaniach. Zwyczajowo nie reaguj† na dawane znaki. Nie zwa§aj† na nic co ich otacza. Rodzinie tej grozi zag’ada, Wiele tu gatunk¢w wymieraj†cych, czasami dož licznie (np. w czasie weekend¢w). Zanim same wygina, najlepiej przetrzymywa je w odosobnieniu. Nie podlegaj† §adnej ochronie. W zasadzie przez ca’y rok powinny by t‘pione. Gatunki: Poruszaj†cy si‘ zawsze za szybko >> bystrzak pospolity (Zaivaniacus vulgaris) R¢wnie§ za szybki, ale na oczach gapi¢w >> bystrzak showman (Zaivaniacus vulgaris) Wydaj†cy przera¦liwe odg’osy przy chamowaniu i na zakr‘tach >> wyjec szkaradny (Piscator szcaradus) Ostro je§d§†cy na zakr‘tach >> wira§yk piskliwy (Hukus nabocus) Maluj†cy na drzwiach numer rajdowy >> numerek lepszy (Numero alezero) Chwal†cy si‘, gdzie to nie startowa’, jakie miejsca zajmowa’ >> fanfaron (Banialucus) Trzaskaj†cy efektownie z t’umika >> haubica wredna (viva adekawka) Szpanuj†cy w modnym wozie sportowym >> zrywus olala (Cupe wdupe) Uje§d§aj†cy kabriolety lub buggy >> odkrywka (Szpanus topless) Przerobi’ syrenk‘ i myžli §e ma escorta >> marzyciel (Prima aprillis) 2. RODZINA pirat¢w (Piratus arogantis) Do tej rodziny Nale§† osobnicy szczeg¢lnie szkodliwi. Nie widz† nic opr¢cz siebie. Nagminnie naruszaj† wszelkie regu’y panuj†ce w žwiecie istot §ywych. Zazwyczaj ka§demu ich dzia’aniu towarzyszy harda, zawzi‘ta mina. Czasami s† trudno uchwytni. Jest to tak§e wymieraj†ca gromada. Jednak zanim si‘ sama unicestwi spowoduje niestety znaczne ubytki w innych typach istot §ywych. Nie podlegaj† ochronie w §adnym miejscu i czasie. Nale§y je t‘pi zawsze i wsz‘dzie. Gatunki: Nie zwa§aj†cy na §adne znaki zakazy, nakazy - a/ niežwiadomie >> g’uptak pospolity (Autotumaniensis vulgaris) b/ žwiadomie >> žlepiec szkaradny (Prosto nachama) je§d§†cy na ba¤ce >> gazownik pospolity (Bestia alcoholicus) Specjalnie chlapi†cy innych >> chlaptus zajad’y (B’otus anonimus) je§d§†cy po trawnikach, skwerach >> cio’ek polny (Monstrum clombus) Specjalnie zaje§d§aj†cy innym drog‘ >> zažlepka nag’a (Raptus nabocus) Blokuj†cy wyjazdy z parking¢w >> §ywop’ot (Blocus bezpardonus) Mrugaj†cy swiat’ami na wolniejszych >> migacz paskudny (Helios mrugatus) Pirat rodzaju §e¤skiego >> wyp’oszka (Bestia babstullus) 3. RODZINA RACZKUJCYCH (Autobaboaseae) Do tej gromady Nale§† osobnicy od niedawna zmotoryzowani. s† nieco wystraszeni, kurczowo trzymaj† si‘ kierownicy. Czasami bywaj† bardzo niebezpieczni (np. gdy pomyl† hamulec z gazem). Charakteryzuj† si‘ niezdecydowaniem przy wykonywaniu r¢§nych manewr¢w. Niedobrze, gdy czerpi† wzory z osobnik¢w poprzednich rodzin. W ostatnich latach przybywa ich w naszym otoczeniu. S† specjalnie chronieni przed obžmiewaczami. W niedziele i žwi‘ta warto ich unika. Najlepiej w og¢le nie zbli§a si‘ do nich bez potrzeby. O ile nie s† zbyt szkodliwi podlegaj† ochronie, ale do czasu. Gatunki: Posiadaj†cy zupe’nie žwie§e uprawnienia do prowadzenia pojazdu - a/ rodzaj §e¤ski >> g†ska zielona (Dama eksmachina) b/ rodzaj m‘ski >> klarnet (Puson vulgaris) Z dum† nosz†cy zielony liž >> zielonka (Folium neptyk) Taki kt¢remu ca’a ga’†¦ zielonych listk¢w nie wystarczy >> bartek zsinia’y (Ch’opjakd†b nicwz†b) Kompletnie nie znaj†cy budowy pojazdu >> bezradnik totalny (Neptus apsolutus) Unikaj†cy absolutnie lewoskr‘t¢w >> prawnik tajemny (Anus enigmaticus) Unikaj†cy wi‘kszych pr‘dkožci >> wo’ek powolny (Gapus dyrdum) Raczkuj†cy w ogromnej limuzynie >> titanic (Gigantus utopus) Parkuj†cy sw¢j pojazd na innym >> t’uczek (Auto bumbum) 4. RODZINA podr¢§nik¢w (Familiae turistica) Wprawdzie wszyscy zmotoryzowani podr¢§uj†, ale niekt¢rzy osobnicy urz†dzaj† sobie szczeg¢lne woja§e. Nieco dziwne jest tak§e zachowanie przedstawicieli tej rodziny w czasie podr¢§y i potem w plenerze. Osobnicy nale§†cy do tej rodziny panosz† si‘ bezkarnie. podlegaj† t‘pieniu sezonowo. Gatunki: je§d§†cy po ca’ym žwiecie bez celu >> smyk pospolity (Lazicus vulgaris) Rozk’adaj†cy swe manele w miejskich parkach >> tobo’ek polny (Gratus natravus) Za’atwiaj†cy si‘ przy drodze na oczach innych >> sromotnik bezwstydny (Sicus bezpardonus) Zabieraj†cy do pojazdu przygodn† Lol‘ >> tulipan sprožny (Ladaco namaco) W zacisznym miejscu s’uchaj†cy rozkr‘conego na ca’y regulator radia >> megafon piekielny (Bestia decybelus) Pozostawiaj†cy po sobie kup‘ žmieci, puszek, papier¢w >> arcydzi‘giel Wo§†cy za pojazdem przyczep‘ >> ci†gownik (Manele nahaku) Powy§sza systematyka nie obejmuje wszystkich gatunk¢w, a mo§e nawet rodzin, typka zmotoryzowanego. Poza wymienionymi mo§e wyst‘powa tysi†ce odmian nadaj†cych si‘ do dalszej klasyfikacji i uzupe’nienia powy§szego przewodnika. Zamkni‘cie tego podstawowego klucza jest niemo§liwe, poniewa§ z dnia na dzie¤ mog† pojawia si‘ nowe gatunki. Do uzupe’nienia przewodnika konieczne by’yby wieloletnie badania i obserwacje. Wyszukiwanie nie uj‘tych tutaj odmian i nowych gatunk¢w, ustalenie ich nazw, mo§e by mi’† rozrywk† w czasie letnich urlop¢w. Tekst #25 "Wezwanie" Wojew¢dzki Zarz†d Piec¢w Krematoryjnych Pozna¤ ul.Nieboszczyk¢w 35/7 WEZWANIE W zwi†zku z tym §e Ob Marek Hož osi†gn†’ ju§ odpowiedni wiek i wypi’ ju§ wystarczaj†c† ilož alkoholu, przypadaj†c† na notorycznego pijaka i wskutek tego sta’ si‘ zbyteczny dla spo’ecze¤stwa i szkodliwy dla otoczenia, w myžl ustawy nr 167 $17 z dnia 28.01.1979 r. Prezesa Rady Ministr¢w zamieszczonej w Dzienniku Ustaw nr 4876 z dnia 17.03.1979 r. winien Obywatel zg’osi si‘ w tutejszym krematorium w ci†gu siedmiu dni od daty otrzymania niniejszego wezwania (decyduje data stempla pocztowego) przy piecu nr.4 celem SPROSZKOWANIA. U§ywanie alkoholu przed sproszkowaniem surowo wzbronione ! Ob. winien dostarczy ze sob† : - dow¢d osobisty - wi†zk‘ drewna (suchego) - troch‘ koksu lub innego materia’u ’atwopalnego - pude’ko na popi¢’ (moze by puszka po farbie) - 70.000 z’ na koszty manipulacyjne - ksi†§eczk‘ zdrowia - kart‘ szczepie¤ - 3 zdj‘cia paszportowe Przed przybyciem nale§y : - umy nogi - za’o§y wieniec na szyj‘ - po§egna si‘ z kolegami-pijakami Odwo’ania od niniejszego wezwania nie ma. Spraw‘ nale§y traktowa powa§nie i z pe’n† žwiadomožci† konsekwencji, kt¢re zostan† zastosowane wobec Ob. w wypadku zignorowania niniejszego wezwania. UWAGA ! Zarz†d Wojew¢dzki Piec¢w Krematoryjnych oferuje rodzinie i przyby’ym na ostatnie po§egnanie obserwacj‘ kremacji przez okienko w piecu. Dyrektor Krematorium i Fabryki Nawoz¢w Sztucznych /-/ Alojzy Czad To by bylo na tyle. Wiecej takich textow nie mam. Jakby sie komus teksty spodobaly (choc niektore sa zberezne,w zasadzie wiekszosc) moze sie ze mna skontaktowac najlepiej telefonicznie: (032)280-32-79 Adresu nie chce podawac,gdyz nie chce by sie listonoszka nadzwigala. TNT Tomek Nastulak